Nie mam pomarańczowego pojęcia
A rodzina?
Ha, ha ha!
Ja to znałem w wersji dowcipu:
– Pożycz mi 1000 zł
– Nie mam takiej kwoty przy sobie
– A w domu?
– Dziekuje, wszyscy zdrowi!
Amerykanie akurat sa wynalazcami jedzenia śmieciowego wiec świetują na okrągło:))
Nie.
Nie jestem tolerancyjny.I nie zamierzam.Nie w dzisiejszym tego słowa znaczeniu.
Swiat dzisiaj nie odroznia tolerancji od prymitywnej pobłazliwosci…I zapomina w dodatku ze to musi byc"ruch dwukierunkowy"!
Swietnie to okresliles:
Jest różnica pomiędzy tolerancją a pobłażaniem
Na przyklad pobłażanie trolom to nie tolerancja
Tez racja,choć akurat nie to mialem na mysli.
Ale jesli chodzi o"mechanizm",jak najbardziej.
WIEM!!!
Swietne!
Dzień dobry. Jestem tolerancyjny, bo nie widzę powodu wtrącać się do prywatnych spraw innych ludzi.
To do ciebie pasuje
Brawo!