Mamy dzisiaj trzechsetny dzień 2019 roku,
zmieniony czas i już oprócz “normalnego” syndromu niedzielnego popołudnia odczuwam ,
że jest inaczej niż wczoraj o tej samej porze.
Taka historyjka znaleziona w necie:
Mialem kolege w liceum ktory procz tego ze byl najlepszym chyba w calej szkole,fizykiem,do zludzenia przypominal Paganiniego.
Nawet pare lat temu na jednym ze spotkan klasy,niczym sie nie roznil bo zachowal dlugie wlosy z charakterystycznym przedzialkiem…
Dodam coś od siebie; - otóż 27. 10 roku pańskiego 1918 odbył się plebiscyt w Cieszynie o przynależność do Polski lub Czechosłowacji. W sposób decydowany, ok 90% wygrali Polacy.
Dalej z tego, co pamiętam, to w 1931 roku, pilot; Franciszek Jach dokonał pierwszego oblotu szybowca polskiej produkcji o roboczej nazwie; NN-1
1924, powstał polski Korpus Ochrony Pogranicza, bodajże 3 brygady i nimi obsadzono wschodnią granicę.
I jeszcze jakaś przegrana bitwa w z Rosjanami mnie się mgliście kojarzy z 1863, czyli powstanie styczniowe. To musiałbym sprawdzić, bo pamięć u mnie nie ta,
1939 tego dnia, Niemcy aresztowali Stefana Starzyńskiego, prezydenta Warszawy.
Mam wrażenie,że ledowe żarówki nie działają tak jak te starego typu i mimo jaśniejszego i energooszczędnego światła nie poprawiają nastroju,
ale to może być tylko kwestia przyzwyczajenia?
W grudniu robi się ciemno już chyba po piętnastej.