Dzień dobry w Światowym Dniu Godności. Czym jest dla was godność?

To w niedziele na religie chodziles?

1 polubienie

Dzień dobry wszystkim
Szefa to mam najlepszego pod słońcem :grin: i tylko dla niego trwam w tym gownie które nazywam od kilku dni swoją prace :rofl::rofl:
Miłego dnia!

1 polubienie

Jak szef wspanialy to nawet trudna praca da sdie zniesc
Wiem cos o tym

1 polubienie

Czasami niektore nazwiska zawieraly w sobie godnosc

Ja tez sie dopytuje i to czesto: dlaczego ja???
Nie wiem jak w Polsce, ale tu dzieci z cukrzyca zyja w miare normalnie

1 polubienie

Ja tez to pamietam,
ale dla m,nie to smutna rocznica
bo w tym dniu zmarl moj dziadek (ja wychowywalam sie u dziadkow)

2 polubienia

Godność to świadomość własnej wartości, budzenie szacunku u otoczenia.

1 polubienie

Widze ze wiekszosc tak pojmuje godnosc
Dla mnie godnosc zwiazana jest z wartosciami moralnymi, prawami czlowieka…ale dokladnie trudno mi to okreslic
Z tym budzeniem szacunku sie zgadzam!

2 polubienia

Nie.W poniedzialki i środy.
Wtedy w niedziele nikt z pewnoscią niczego nie wiedzial…A my nie bylismy pokoleniem ubezwlasnowolnionym przez media.

1 polubienie

No bo ja pamietam, ze byla to niedziela i z hukiem przyjechali znajomi, tez sluchali Wolnej Europy…

1 polubienie

Nie wiem co robilem w niedziele.Zazwyczaj bylem daleko od domu na jakiejs imprezie…Ale w poniedziałek na 18 mielismy religie.
Bylo ciemnawo…I pamietam jeszcze ten jego ortalionowy woreczek na zeszyt ktorym wymachiwał :slightly_smiling_face:
Taki socjalistyczny odpowiednik slynnej dekade pozniej,“pedalki”…

2 polubienia

mi pokazuje że to był poniedziałek.

1 polubienie

musial to byc dzien powszedni bo ja sie dowiedzialam w pracy
No chyba ze informacje kursowaly wtedy dluzej

1 polubienie

A mozliwe, bo ja w poniedzialki po poludniu zajec nie mialam i zwykle siedzialam w domu.
Faktycznie poszukalam, poniedziałek, wyglada, ze zylam kilkadziesiąt lat w bledzie :astonished:

2 polubienia

Godność się ma znając swoją wartość ale też uznając wartości bliźnich.

2 polubienia

Godność.
Przychodzi baba do lekarza.

  • Godnoś pani? - pyta niedbale lekarz.
  • Niy, jo niy godno, dopiero coch jadła - godo baba.
4 polubienia

W skrocie: szanujac siebie i innych

3 polubienia

Byłbym cosik palnął o małego slonia bo na koniec urlopu,mam dzis “humor zaczepny” ale…Zmilcze :grin:
W kazdym razie nie o Ciebie by mi chodzilo:))

1 polubienie