Jak słyszałam w Polsce ofiarami padają zwłaszcza piesi i to na przejściach dla pieszych. Czy tak trudno kierowcom zrozumieć, ze przed takim przejściem muszą zwolnić a jak widzą w pobliżu pieszego to sie zatrzymać?
Poza tym mamy:
Światowy Dzień Wcześniaka. Ma ktoś takie dziecko? A moze sam jest wcześniakiem?
Dzień Studenta
Ogólnopolski Dzień Bez Długów
Dzień Domowego Pieczonego Chleba
W Niemczech Volkstrauertag (Dzień Ofiar Wojennych)
Dzień Wędrówek
wspomnę jeszcze ze Polska dziś obchodzi Dzien Czarnego Kota!
(Kto policzy który to już w tym roku dzień tych przemiłych zwierzątek?
A, i znow z innej beczki. Wyszlam wczoraj z domu i stwierdzilam, ze tak jakos mi pusto. Wycieto piekne, olbrzymie drzewo, tylko porzniete bale zostaly…
Pod auto jeszcze nie wpadłem mimo częstej nietrzeźwości i jazdy na rowerze.
Wcześniakiem jest moja siostrzenica ale takim tylko 2 dniowym (2 dni wcześniej niż planowano się wykluła). Była bardzo słaba po ujrzeniu świata ale po 24h sie ogarnęła i dziś jest 5-letnią cwaniarą. Ma to po wujku Devilu.
Studia skończone lecz w zawodzie nie pracuję. Ale co się wypiło w akademiku to się wypiło.
Długów nie mam. Nawet wdzięczności.
Chleb swojski uwielbiam. Smak dzieciństwa.
Wędrówki także lubię. Rowerowe z dala od cywilizacji.
Kota nie mam.
To nie jest kwestia zrozumienia że przed przejściem trzeba zwolnić albo i sie zatrzymać. To jest kwestia zrozumienia, dopuszczenia do świadomości, że JA siedzący za kierownicą, czasem wspaniałej bryki, NIE JESTEM BOGIEM wszechwładnym na drodze. Że mogę wszystko kiedy mam ochotę albo mi się spieszy.
Piesi też jednak powinni mieć świadomość z jakim ryzykiem wiąże się przejście przez jezdnię