W miejscu mojego urodzenia,pod lasem,byly rozlegle wrzosowiska,lubilem tam chodzic,chociaz bylo to ok 5-7km od domu.
Lezalem w tych wrzosach i ogladalem chmury,przelatujace ptaki.
Ot,wesole dziecinstwo.
Może i się sie znam na harmonijnej przyrodzie, jako ten szujowato nieharmonijny oraz mikrobowaty osobnik ludzki, ale ja na tem zdjęciu wrzosów nie widzę tylko paprocie. Wrzosy znam pól, między innymi lotnisko, na którym spędzałem dziecięce lata było porośnięte wrzosem. W ogóle w lasach nie zdarzyło mi się widzieć wrzosu. No, czasem, kilka kępek się zdarzyło.
Mnie dzis tez jakos sentymentalnie
Dlatego przygotowalam na wieczor Pytanie/temat ktorym rozpoczne cykl filozoficzno-poetycki, a moze z czasem dodam i fizyke kwantowa, prawie rownie piekna jak poezja
Trafiles jak to sie mowi w samo sedno
Myslalam ze juz wyjasnialam…
Otoz dla wrzosowisk ktorych zdjecia tu porezentuje charakterystycznym krajobrazem sa nie wrzosy lecz lasy.(!!!) Nazwa wrzosowiska wziela sie z tego, iz posrod tych lasow sa rozkegle pola wrzosowe tak wielkie jak w zadnych innych lasach
Profanujac zrobie porownanie: na przyklad w lodach czekoladowych czekolady jest odrobina, za to duzo mleka, a jednak nazywaja sie czekoladowe. Dlaczego? Bo chodzi o charakterystyczny smak
Nie zgadzam się. Lasy w Polsce i Niemczech są bardzo podobne. Wyjaśniam na przykładzie; lasy w kieleckim, różnią się od lasów na Pomorzu, podobnie jest w Niemczech, różnice zależne są od miejsca, a nie od granic. Polska i Niemcy, to ten sam typ klimatyczny i przyrodniczy. Takie same lasy, te same zwierzęta itd…
A ja sie zgadzam, to zalezy od terenu, klimatu i gleby
Ale ja odczuwam tez roznice w lasach polskich (Gory Swietokrzyskie) i niemieckich, Roznice ktorej dokladnie nie moge okreslic na czym ona polego, a moze to moje sentymenty, wspomnienia sie z tym wiaza…A moze lasy polskie maja jeszcze troche “dzikosci”, nieokielznanej natury…bo na przyklad nie mozna przez te lasy przejezdzac zbudowana szosa dla samochodow (jak to mi moje dziecko na fotografii przedstawilo)
Z ust mi to Waćpan wyjąłeś.
Ja też widzę paprocie a wrzośca ani jednego. Może dlatego że małe to to, cieniutkie, kwiatuszki mikre, ale przeciez w kępach rosną, masówkę odstawiają.
Nic nie wiem na temat liczby tau prócz tego że istnieje ale jakie ma praktyczne zastosowanie to nie wiem.
Jednak do matematyki mam ogromny sentyment i jakiś nabożny szacunek