Dzień strat?

@collins02 , zaspałeś? Same kiepskie wiadomości…

https://www.youtube.com/watch?v=SwYN7mTi6HM&feature=emb_logo

https://www.youtube.com/watch?v=FscIgtDJFXg

4 polubienia

Przeciwnie.Jestem jeszcze w pracy…
Nie moge teraz napisac wiecej jak to ze nawet cieszyc sie sukcesem Igi,nie mozna w spokoju…O ile Johnny Nash to dla mnie prywatkowy przerywnik [zreszta kiedys i niezly,i popularny] o tyle Eddie to grubsza sprawa…
Lubilem Van Halen w okresie z D.L.Rothem a Eddiego ,zawsze.To nie moja polka ale akurat taki ludzki heavy metal,od czasu do czasu jeszcze u mnie trzesie szybami…
Rak to scoorvysyn…Co 3-4 smierc wsrod gwiazd to wciaz rak…
Napisze cos wiecej jak wroce do domu…

3 polubienia

Ok. Nie ma co zakladać kolejnego wątku.Tutaj na start,odpaliłeś bardzo dobrze.
A oto próbka możliwości Eddiego…
https://www.youtube.com/watch?v=sI7XiJgt0vY

Z debiutanckiej i moim zdaniem,zdecydowanie najlepszej plyty grupy,z 1978 roku.Cytowany powyżej Jump to"nieśmiertelnik"z albumu,“1984”,chyba najbardziej przebojowego w calej karierze grupy.
Eddie Van Halen,klasyczny przyklad guitar hero,wirtuoza i playboya w jednej osobie,koronowany byl juz od początku kariery.Szybki,błyskotliwy ale trzeba przyznać ze wcale nie pusty choć stadiony podbijał z podobną łatwością jak serca fanek.Jego małżenstwo z Valerie Bertinelli,znana u nas choćby z serialu"Manhattan",stanowiło chyba blisko 20 letnią pożywke dla bulwarówek…
Z pewnością obok Steve Vai,Joe Satrianiego czy Yngvie Malmsteena,wiodący metalowy gitarzysta swoich czasów…

Johnny Nash to z kolei gwiazda muzyki pop i popowej odmiany reggae.Prawde mowiac ,o jego nagraniach z lat 50-70,wiem malutko…To nie byl jeszcze czas wielkiej popularności tej muzyki a sam artysta,mimo ze Amerykanin,rzadko wystawial nos z Kingston na Jamajce.
Przełom przyszedl w latach 70-tych wczesnych za sprawą cytowanego powyżej klasyka.Johnny nie byl jednak wyknawcą jednego przeboju,o czym świadczy wielka popularność tej piosenki:
https://www.youtube.com/watch?v=oTTznma61ak
Z pełnym zadowoleniem moge przyznac ze zagrałem ten przebój chyba kilkadziesiat razy w radiu,zwykle w towarzystwie piosenek Stevie Wondera czy Dionne Warwick :innocent:
I gdy wydawało sie ze Nash bedzie jednym z tych dlugowiecznych artystów,znanych"wszystkim",pod koniec lat 70-tych,nagle wszystko sie wyciszyło…Owszem,pojawialy sie wznowienia,plyty "promocyjne"probowaly przywracać blask kilku starym piosenkom ale to sie juz wlasciwie nigdy potem nie udało…Johnny dożył sobie 80 lat,byc moze w spokoju i na łonie rodziny?Nie mam tej pewnosci ale jesli tak,to warto zauważyć,jakie to rzadkie…
https://www.youtube.com/watch?v=Y1HRcoHGmi4

Tu,na koniec,wersja I Can See Clearly Now,grupy Hothouse Flowers…

3 polubienia

Odchodzą wielcy artyści, cóż zrobić? Taka kolej losu.
A do twojego obszernego posta trudno coś więcej dodać.

5 polubień

Czytałem. RIP :pensive:

1 polubienie

Tia, pierwsza wiadomosc p wlaczeniu TV - Van Halen.
A od wczoraj morduje sie z strona empiku, zwykle nie bylo problemu z zakupem do Hiszpanii, a nagle zniknela mi opcja kurier do UE? A dodzwonic sie do nich to zdaje sie na Berdyczow listy słać skuteczniej.

3 polubienia

Empik,podobnie a moim zdaniem,wrecz blizniaczo jak restauracje"Sfinks",zaczynał z pieknie wysokiego poziomu.Teraz nie jest nawet cieniem sibie sprzed lat…
Zakladam ze w Empiku szukasz raczej cd as nie płyt.Te nie powinny byc drogie a na alegro były do niedawna tanie.Jednak u nas i tak czesto droższe niz w innych krajach.Czy nie lepiej zajrzeć do jakiejś hiszpanskiej sieciówki?
Za 3 godziny skocze do miasta i zobacze jak to sie tutaj ma…

2 polubienia

Zdaje sie ze chodzi Ci o moj post…
Otóż możnaby dodać bardzo wiele na temat Eddiego,a nieco chyba mniej na temat Nasha.Ale nie chce robić tutaj wiki bis bo to i tak nikomu nie jest potrzebne.Ot po prostu,wspomnienie na które zaslugiwali.
W dzisiajszych czasach,mamy do czynienia głównie z odejsciami.Interesujących"narodzin" ja jakoś nie notuje.Jedynie w sporcie!
I bardzo,BARDZO sporadycznie w kinie.
Szkoda ze nikt nie ma w tym swojego zdania.
A jak juz czasem ma to robi to po to by sie wymądrzać i kłócić lub obrażać bez zbednych wstepów.
Jeżeli na kilkanascie aktywnych osób,tak sie zachowują przynajmniej 3 to chyba w końcu wyniose sie z tym definywnie do klasyków rocka :thinking:

3 polubienia

ksiazek szukam… :wink:
Ostatnia dostawa byla na czas i bez problemu.
Teraz opcja “zniknela” ze strony.

1 polubienie

Aha…Sorry,nie przewidziałem takiej straty…

1 polubienie

Z zakupem CD to problemu nie ma, oprocz sklepow sa platformy oferujace rozne dziwne nagrania.
Ale ksiegarni z polskimi ksiazkami w Hiszpanii nie uswiadczysz, trzeba posilkowac sie tym co uda znalezc sie w necie. Empik akurat mial niedroga wysylke na obszarze UE.
Ale ja jestem uparta. Jak dzialalo, to znaczy, ze raczej nie zrezygnowali z uslugi, predzej komus zachcialo sie przerobek na stronie i diabel ogonem nakryl.

2 polubienia

Akurat to w dobie zarazy,powinno działać PRZEDE WSZYSTKIM…

1 polubienie

Na razie mysle o obiedzie…
Z pustym brzuszkiem zle sie mysli :joy:

Empik ma często opcje e-booka. Można załadować zarówno e-pub jak i mobi format. Nie wszystkie, ale całkiem sporą ma kolekcję…

1 polubienie

ale mi zalezy na wersji drukowanej…

chyba juz znalazlam to o co mi chodzi w Gandalfie, jutro ze spokojna glowa jeszcze raz popatrze, ale ceny zdaje sie porownywalne, a dwa - trzy dni dostawy dluzej roznicy nie robia.