Z Bośnią i Hercegowiną…
Dadzą radę
Albo i nie dadzą…
Jak wygraja z Bosnia to jutro pieke szarlotke, a jak z Hercegowina to jablecznik
Wiem.
Już mam zakaz spacerowania po mieszkaniu
I podobno Brzęczyk tym razem ma strategię. Tylko jej piłkarzom nie zdradził na wszelki wypadek, żeby się Bośniakom nie wygadali.
Rybus szczał na bramkę, nieeee, szczał w trybuny…
Kiedyś któryś z komentatorów powiedział: “Bochnia i Hercegowina”
No i w plecy 0:1. Karny dla BH z kosmosu. Ale i tak; mecz - kupa…
Przegrać z bośniackim powerhouse to nie wstyd.
A poza tym oszczędzamy siły na Euro 2020
Komentatorzy dostosowują się do poziomu gry naszego zespołu. Fabiański musiał być “pierwy” przy piłce przed chwilą…
Po I połowie; katastrofa. Już nie chodzi o ten nieszczęsny karny, ale o grę. Oba zespoły w tym meczu, póki co, to liga podwórkowa. Z obu stron chaos i przypadkowość w ataku, na środku i w obronie.
Może nie lubią poniedziałków
Idę na przerwę. Jakby tak grali jak ostatnie 10 minut to może warto będzie obejrzeć drugą połowę…
Zobaczymy, ale optymistą nie jestem. Nadzieja umiera w ostatniej minucie…
To znaczy, ze ja jutro po tartę jablkowa do sklepu???
Tak na razie wygląda.
Przydałoby się kilku Bośniaków w naszej drużynie. Np. Biegač, Kopač Strzelič, Trafič…
Lewandowski na urlopie, ale gdzie jest Milik? Na grzyby się wybrał, czy co…?