Don’t Throw It All Away z albumu Come On Over,z 1976 roku…Ta płyta o dziwo,nie ma w sobie niemal nic z country.Za to pełna jest romantycznych piosenek z pogranicza pop i rocka…
A kończy sie ten album,małą niespodzianką…The Long And Winding Road,Lennona i McCartneya.
I ta urocza okładka która akurat w tym przypadku,sporo mówi o samej płycie…
Poznałem Oliwię dawno temu i od razu mi się spodobała.
Pewna epoka.
Jako.aktorka/piosenkarka? Trafila w swoj czas.
Jako.czlowiek? Swoje przecierpiala.
Nie jestem jej fanką.
Za kilka dni kolejna rocznica śmierci Elvisa…
W przerwie meczu przeleciałem wszystkie kanały z MUZYKA [nie mylić z tzw. “muzycznymi”] i Elvis był wszędzie.
Fragmenty z Las Vegas,zapodane na Sky Arts,to materiał daleko wykraczający poza sferę czysto muzyczna 
Ja w te upały to nawet nie mam za bardzo ochoty na muzykę. Jeszcze jakiś film upolowac i wentylator przy sofie włączyć…