Dzisiejszej nocy obejrzałem Ziemię internetowo z Boeinga 777 przez

jakby 18 godz. choć z dwukrotnym przyspieszeniem odtwarzania, czyli zajęło mi to 9 godz.

Myślicie, że to było ciekawe oglądanie?

  • Nie
  • Tak
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie nt. temat

0 głosujących

1 polubienie

Wyraznie sie nudzisz

Jedna noc na ziemi to żadne poświęcenie, im tam na pokładzie raczej było dużo mniej do śmiechu, nawet jak mieli za oknem różne widoki…

1 polubienie

Nikt ich do tego nie zmuszal, sami chcieli.

1 polubienie

To jeszcze internetowo uskutecznij nieharmonijne wsuwy międzynożne.

2 polubienia

Musiałyby być w necie kamerkowe dopuszczenia międzynożne, a nie widziałem takich…

Pełen odlot

2 polubienia

Takie widoki jak lot na Hawaje albo z Europy do Ameryki. Chmury i woda. Lecąc w Warszawy do Toronto polecam miejsca przy oknie po prawej stronie, przed lub za skrzydłami. Wtedy po około 5 godzinach cierpliwości (woda i chmury), można zobaczyć czubek oblodzonej Grenlandii. Ot, całe “widoki” :rofl: :rofl: :rofl:
Dopiero wlot nad Labrador, w szczególności zimą, to jakieś “widoki”.

Na Hawaje jeszcze gorzej, bo startujesz z reguły z SFO albo LAX, i praktycznie widzisz już tylko wodę :rofl: :rofl: :rofl:

1 polubienie

Z widokow to mi sie podoba jak samolot leci nad chmurami - jedyna okazja zeby zobaczyc “ciemna strone ksiezyca” :wink: