9/12. żle basinet, Hotel coś tam i złotogłów.
6/12
Trochę jestem zła o libero, trudno.
Libero to Afryka dzika, wiadomo.
Basinet ustrzelony. 11/12 czyli ekstremalnie nie bylo.
W piątek nie myślę. Myślę ósmego dnia tygodnia.
Komplet Więcej takich ekstrmów, proszę.
Uwaga na zasadzkę w pierwszym pytaniu, bo oprócz basinet jest jeszcze bassinet i to są dwa różne pojęcia, a obie definicje są podane w pytaniu.
Najdłuższy wodospad wybierałem z dwóch wersji i strzał okazał się celny. Pozostałe były mi znane. Afazję pamiętam z krzyżówek.
A Hotel Bertram, to klasyk literacki.
W tym quizie ogłasza się stan bezkujonowy.
Salto del Angel (wodspad nie ma nazwy od skaczacego przepasc aniola , ale nazwiska odkrywcy ) jest otoczony legenda, ze powstal z zywej wody wniesionej w buklaku przez orla, uleczonego przez wojownika - półbog czescia zawartosci tegoz naczynia.
Zaskakujace jest, ze cudowne zrodla, strumienie czy wodospady w legendach oddalonych od siebie maja bardo duzo cech wspolnych.
No chyba, ze spisujacy od siebie cos tam dolozyl?
Coś takiego pamiętałem bardzo, ale to bardzo mgliście.
10/12 a zle guacamloe oraz złotogłów.Pare pytan juz gdzies widzialem.Inaczej nie odpowiedzialbym na jakiegos autora komiksow
Komiks jest bardzo fajny, taka slowianska odpowiedz na Asterixa.
Zlotoglowie liczace sobie ok. 700 lat widzialam w muzeum w Braga (Portugalia) byly w tak dobrym stanie, ze przestalam sie dziwic ich cenie na przestrzeni wiekow.
Komiks powala wspaniałym poczucie humoru oraz dość ostrą jazdą po ówczesnej socjalistycznej polskiej rzeczywistości. Również delikatny śmiech ze słabości ludzkich. Sam się dziwiłem, jak to się dzieje, że cenzura to puszcza. To był bardzo aluzyjny komiks.
11/12. Ten basinet… Czy bassinet…
Masz racje. Przezabawny. Taki nasz rodzimyAsterix i Obeliks.
Afazja dla mnie byla najprostsza… Z praktyki…chodx w prakryce prosta nie jest
W odpowiedziach jest błąd, bo główni bohaterowie, to; Kajko i Kokosz, tacy odpowiednicy Obelixa i Asterixa. Moim zdaniem pan Christa przebił panów; Goscinnego i Uderzo.
Jesli chodzi o zlotoglow to jest to takze gatunek lilii
Moze dlatego, ze kiedys uwazano, ze komiks to dla dzieci i nie trzeba sie az tak przejmowac? Tylko, ze te dzieci dorosly i niedlugo beda miec dorosle wnuki.
Kolega zbieral to jako wycinki z Expressu Ilustrowanego, wszyscy mu pomagalismy, bo ta popoludniowka miala maly naklad i czesto jej w kioskach brakowalo, ma tego cala kolekcje i nikomu nie odda. Niczym klaser pelen mauritiusow traktuje.
Kwiatka, o ile dobrze pamietam lilii.
Dwa pudła (guacamole i Janusz Christ), trzy strzały trafne, siedem znałem.
Wynik 10/12, chyba dosyć przyzwoity.
Gaucamole, to proste jest. Przecież, to gałka moli dawana do avocado…
No popatrz a ja te gałki wrzucam do kieszeni moich łachów w szafie.