Przede wszystkim,stracilismy trenera,najprawdopodobniej,najlepszego obecnie w Europie.
Obawiam sie raczej nie starości ale znużenia skokami.Ten trener pary nie wymyśli,sukcesow mamy juz tyle na koncie ze coraz trudniej starszym sie mobilizować.Zeby chociaz zlikwidowano te absurdalne letnie skoki…
Licze na Wolnego i Kubackiego.A martwi mnie jakikolwiek brak postepu w drugiej linii…To juz kolejny sezon gdy w razie jakiejś"awarii",przyjdzie posilkowac sie przecietniakami typu Murańka czy Zniszczoł.Mlodzież albo stoi w miejscu,albo rezygnuje…
Mnie się wydaje, że Stoch wchodzi już na etap bycia ozdobą zawodów, tak, jaki wielu świetnych przed nim. Podium będzie sporadycznie. Oby się mylił. Żyła żyłuje, jak może, ale też już młody nie jest. Podobnie, jak Ty, liczę na Kubackiego, ale on jest nieregularny.
Może w Wolnym coś się wyzwoli i odpali? A zaplecze? To jest czarna dziura…
Wlasnie.Brak regularnosci,o czym Malysz mowil za kazdym razem,nie pozwoli tutaj niczego osiagnąć…
My do każdego źle się przygotowujemy póki co…
Nie przesadzaj.W 2016 bylismy dobrze lub bardzo dobrze przygotowani.A chodzi mi glównie o wydolność bo na tym polu mozna rywalizowac z kazdym jesli sie trafi z formą.
Wydolność to tylko podstawa. Plan trzeba mieć… a Brzęczek na Napoleona nie wygląda…
Tak,podstawa.Tylko ze mowimy o druzynie ktora ma Lewandowskiego i przynajmniej 3-4 innych ktorych nam zazdroszczą.
Skor Walia mogła dojść do strefy medalowej,skoro wczesniej Grecja bez armat zdobyla mistrzostwo Europy to widac wyraznie ze racje ma niejaki Wawrzynowski z wp.Trzeba sie bic o najwyzsze cele a nie chrzanić w meczu z San Marino o “szacunku dla rywala”.
Tym bardziej, że przeskok jakościowy poziomu rywali będzie bardzo duży. Irlandia, to nie Łotwa, a Hiszpania, to nie Izrael. Tu, oprócz gryzienia murawy potrzeba o wiele więcej.
Naszych zawodników stać na to, ale, jak wszystkim, potrzebna jest głowa, czyli trener.
Na razie nie będę brzęczał na Brzęczka, ograniczę się tylko do ponadczasowej uwagi, że baran na czele lwów, przegrywa wojnę, ale lew na czele baranów w wojnach wygrywa.
Pod dowództwem lwa, barany zamieniają się w lwy, a po wodzą barana, lwy stają się baranami.
Cos w tym niestety jest.
Zawsze uwazalem ze skoro pilkarzy jest 11 to rola trenera nie moze byc na tyle dominujaca ze bedzie wygrywal mecze niczym strateg na polu bitwy.Analogie są ale mimo wszystko,to jest sport
Tymczasem jakies 8 lat temu obserwowalem jak dobra druzyna Derby County,staczala sie w oczach pod dowodztwem chyba najwiekszego nieudacznika jakiego liga angielska widziala.To byl Paul Jewel i slusznie nic dzisiaj o nim nie slychac…
Powinna jednak istniec roznica miedzy klubem gdzie rządzi trener a kadrą gdzie rządzić ma SELEKCJONER.On ma te klocki ukladac a nie uczyc rzemiosła!
I tu mamy problem bo Brzeczek na razie nie ma wizji i wypada blado nawet przy komentarzach pana Janka…Selekcjoner powinien miec upór [w granicach rozsądku],odwage oraz smykałke do wykorzystywania najlepszych cech swoich pilkarzy.U nas niestety dominuje jakies idiotyczne przestawianie pilkarzy na pozycje na ktorych w klubach nie grają…
Nie rozumiem tego i nie wiem do czego ma to prowadzic.Przypomina mi sie Janas ktory pozbawil kadre napastnikow i dlatego jestem od dawna juz,nieufny.
Bede sie jednak upieral ze po ostatnich doswiadczeniach,wszystko to,schodzi na dalszy plan bo druzyna ma przede wszystkim biegać i zachowywac świeżości tyle by nie odstawać od najlepszych.Ci pilkarze w komplecie grają wśrod najlepszych wiec nie powinny to byc “pobożne życzenia”.
Zgadzam się z Tobą. Mamy takich zawodników, jakich chcieliby mieć uznani trenerzy.
Materiał jest pierwszej klasy, ale zły krawiec zmarnuje każdy.
Na razie jestesmy na etapie w ktorym mecze wygrala druzyna,raczej bez udzialu trenera/coacha.Tak tez bywa…Selekcjoner nosi garnitur a pilkarze grają bo znaja swoje rzemioslo na tyle ze wiecej sie juz nie wymysli.
Obawiam sie jednak ze dzisiaj to moze dotyczyc Hiszpanii,ewentualnie Argentyny i…na tym koniec bo poziom jest niebotyczny i aby cos ugrac,trzeba byc lepszym [lub sprytniejszym] od najlepszych.
Dokładnie tak, panie collinsie.
I kontynuując te myśl,ciekawe co zostanie zrobione do pierwszych sparingów!
Właśnie. Wiem już o sparingach, bo są ustalone, jako mecze towarzyskie.
- 03 we Wrocławiu z Finlandią…
31 03 w Chorzowie z Ukrainą.
02 06 w W -wie z Rosją
09 06 w Poznaniu z Islandią
Pierwsze 3 drużyny są już w finałach, a Islandia walczy o finały w barażach.
Dwa razy z Rosją?
Już poprawiłem.
Moja pomyłka, sorry.
Upór wykazuje PZPN… mogliśmy mieć naprawdę topowych trenerów po Nawałce. Każdy by chciał pracować z Lewandowskim, Piątkiem, Krychowiakiem, Szczęsnym…
Zamiast tego wybraliśmy trenera który się w Wiśle Płock nie skompromitował… bo w Gieksie Katowice zdążył… wybraliśmy “polską myśl szkoleniową”… a poważanie dla niej skończyło się w czasach Górskiego i Gmocha…
I Piechniczka.