No i co? Hiszpania i Szwecja. Hiszpania po oddaniu 2344232649492765256389 podań może nam strzelić bramkę. Szwedzi nam nawet jeb…ny potop zrobili i zrabowali Polskę bardziej niż Hitlerowcy. Wyjdziemy z grupy? Chociaż na z drugiego?
Bedzie jeszcze ktos trzeci i albo zaczniemy grac na miare mozliwosci albo nie wyjdziemy z grupy.
Gdyby trenerem był ktoś pokroju pana Kazimierza Górskiego, byłbym bardziej spokojny, bo potencjał mamy niesamowity. Brzęczek stanowi dla mnie, po eliminacjach, wielką niewiadomą. Niby graliśmy piach, a momentami muł, to, jednak wyszliśmy zwycięsko z grupy, Tylko, że ta grupa słabiutka była. Na dzień dzisiejszy, taka Szwecja leży w naszym zasięgu, ale z Hiszpanią, to czarno widzę. Drugie miejsce jest bardzo możliwe, realnie patrząc, a pierwsze? To jest sport.
Żeby tylko nie było meczów; otwarcia, o wszystko i o honor, co już do bulu znamy…
Zakladam ze z barazu wyjdzie Irlandia a nie Bosnia i wtedy nie bedzie juz meczu w ktorym bylibysmy faworytem.
Niemniej przy optymalnej dyspozycji,mozna z tej grupy wyjść.I tak trzeba do tego podejść a nie miauczeć juz na początku w stylu"bądzmy realistami"
Szanuje Tomaszewskiego i cenie jego uwagi ale czasem mam wrazenie ze lubi byc"oryginalny"i patrzec jak innym niby szczeka opada po jego tyradzie…
Zakładam wyjście z grupy, właśnie patrząc realnie. Jest duża możliwość, nawet z Irlandią. Jest w naszym zasięgu. Ale jakoś trudno wyobrazić mi sobie na dzień dzisiejszy zwycięstwo nad Hiszpanią, też realnie podchodząc. Jednakowoż, jak napisałem, to jest sport i nie takie niespodzianki się w nim zdarzały, jak np nasza ewentualna wygrana z Hiszpanami, a chociażby remis. Trzon drużyny mamy zdrowy, doszli młodzi, jest trochę czasu. Co ma być, to będzie.
Aktualnie, to skoki mnie nieco martwią. Chyba nadchodzi początek końca naszej “dobrości” skokowej?
Tak jak zawsze: mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor. Nic się nie stało.
Wujo Brzęczek już widziany na stoisku z cegłami
Na poważnie, będziemy grać strasznie, siermiężnie, asekuracyjnie i z bojaźnią. Oddamy pole i będziemy liczyć że się uda.
Na podstawie, tego, co graliśmy do tej pory, tak mniemać można.
Ale ja pamiętam przedbiegi meczowe w 1974. Cała Polska rzucała gromy na pana Górskiego i reprezentację. Odzywały się głosy w prasie, żeby wymienić trenera, bo co on wyrabia? Faktycznie, wszystkie sparingi i mecze towarzyskie, to było dno. Aż to meczu z Argentyną w Niemczech, przed którym modlono się o jak najniższy wymiar kary, a remis brany był w ciemno.
Zapomniano, w jakim stylu Polska wtedy wyszła z grupy, 2:0 z Anglią i siebie i remis na Wembley. Pojechana Bułgaria i Walia. A później pan Kazimierz zaczął przemeblowanie w drużynie i zgroza ogarnęła wszystkich. A to co nowi pokazywali w przygotowaniach, to był piach. Jakiś Szarmach, kto to jest?
A później stało się coś, co i niech stanie się teraz. Ale się rozmarzyłem…
Powiem tak: powalczymy!
10 do 1 że nie wyjdziemy
7:3, że wyjdziemy.
Szwecja i Irlandia? Przecież to sredniacy… A to Polska ma podobno super piłkarzy no już Irlandia? Z czym do ludzi… xd
Piłkarzy mamy, tylko jeszcze drużynę na ich miarę stworzyć trzeba, by myśleć o czymś poważnie. I tu jest pies pogrzebany.
Przed wygranym meczem z Niemcami,tez tak mowiono.
Trzeba wyjsc i grac o ZWYCIESTWO.Z kazdym.
Inaczej przegrywa sie juz w szatni.
No i wlasnie w taką luke trzeba trafić.W ewentualny ichni bałagan…Oczywiscie to nie do przewidzenia i trzymanie sie akurat tego jak nadzieji,byloby glupie.
Ale prawdopodobienstwo istnieje.
Tymczasem uwazam ze mecze sa do wygrania,pod dwoma warunkami.Gramy do przodu! Oraz ten najwazniejszy czyli szybkosc.A pod wzgledem szybkosciowym kazdy do kazdego turnieju moze sie odpowiednio przygotować.
nie wiem, ja tu tylko sprzątam
sadzac po kurwizji mamy wygrana w kieszeni
tylko jeszcze nie wiem ktorzy nasi wygraja?
To dopiero 2 turnieje,w tym jeden w Kusamo,gdzie nigdy nie powinno sie skakac…Poza Tande i znowu innym Slowencem,reszta sama chyba nie wie,na co kogo stac…
Wydaje mi się, że w tym roku skoki będą bardziej urozmaicone, zabraknie dominatora.
Takie odniosłem wrażenie po półtora konkursów. Nasi, na razie blado, mamy dość wiekową drużynę, mocno wyeksploatowaną. No nic, zobaczymy. Mimo tego, com napisał, wierzę, że nasze chłopaki powalczą.