Fanaberia dorosłych

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/other/nieudany-eksperyment-edukacyjny-9-latka-będzie-musiała-opuścić-moskiewski-uniwersytet/ar-AAT77GD?ocid=msedgntp
Ja to nawet rozumiem, że ktoś ma manię wielkości na punkcie wybitności swojego potomka a dziecko faktycznie jest ponadprzeciętnie zdolne. Ale co to dziecko ma robić z samymi dorosłymi na uniwersytecie, gdzie 9-latka potrzebuje się bawić i chodzić po drzewach, rzuć gumę i grać w klasy…

5 polubień

Już nie wspomnę o tym, że pierwsze zakochanie bywa trudne nie tylko dla geniusza, ale dla zwykłej dziewczynki ze zwykłymi rodzicami, którym nie zależy na reklamowaniu dziecka jako genialne.

Zdecydowanie. I cóż że jej wiedza i rozwój intelektualny jest genialny, kiedy emocjonalnie i społecznie to dziecko. I to dziecko z ubogimi doświadczeniami społecznymi - przez edukację domową i brak kontaktu z rówieśnikami. Ona potrzebuje pobyć dzieckiem.
u nas w przedszkolu jest chłopiec który już w czterolatkach obliczał w pamięci kwadraty liczb dwucyfrowych oraz silnię. A jednocześnie wpadał w płacz i mega rozpacz z błahych powodów typu “rysunek nie wyszedł”.

4 polubienia

Póki jest normalna to chcą ją zepsuć i wbić w chore mniemanie o sobie a z uczuciami dziecko będzie mieć problem, bo już ma rodziców dziwnych…

1 polubienie

Oby im nie przyszło do głowy, że otoczenie zawistne im zazdrości genialnego dziecka, bo takie dzieci naprawdę są w trudnej sytuacji. Rodzicom uderza woda sodowa, na rękę im, że dziecko tak samoistnie poszukuje wiedzy, ale to oni sobie życie ułatwiają a nie dziecku robiąc tak jak robią. Zresztą tam tego drobiazgu to chyba jest 7…aaa szkoda gadać.

1 polubienie

moze by tak najpierw sie rodzicami zająć?
i tak mi sie wydaje, ze psychologia to niekoniecznie odpowiedni kierunek dla dziewieciolatki.
zwlaszcza, ze jak pisza kontakt z otoczeniem miala raczej przez pryzmat ambicji rodzicow?

1 polubienie

Na nic innego nie dało się tego dziecka upchnąć a na psychologii chociaż wiedzieli, jak do niego zagadać.

Fanaberia ale i szkodliwa głupota.
Jak juz odbierać tradycyjnie rozumiane dzieciństwo to można np. przez sport czy nauke gry na instrumencie.
Ale niestety na ogół rodziciele oczekują tanich wzruszeń,kasy lub kariery,NATYCHMIAST a nie w przyszłości…
Byl taki odcinek Wojny domowej z mlodymi talentami który to konkurs wygrało dziecko śpiewające dramatyczny song miłosny…Innymi słowy,znowu to samo…Po amerykańsku,przeżute,wyplute i zapakowane w nowy kolorowy papierek… :unamused: Beksiński juz dawno temu o tym pisał…

3 polubienia