Filmowa tolerancja

Znajomy mamy po powrocie z USA (byl tam na przelomie lat 60/70 na “stazu naukowym”) stwirdzil, ze USA to taki ZSRR tylko bogatszy.

1 polubienie

Denzel Washington w nowej wersji,“Siedmiu wspaniałych”.I ciesz sie ze tego nie widziałeś bo to kolejna ruina.Ale za to dowodzi ze takie zakusy jak tu opisane,nie są niczym nowym :exploding_head:

3 polubienia

Moja chrzestna widziała to jednak inaczej ale jesli troche o tym poczytać,to wychodzi na to ze stopien ingerencji i wszelkich wyobrażalnych naciskow na Twoje życie ma sie kompletnie nijak do ich niekonczących sie opowiesci o wolności.
Ja lubie to co powiedzial kiedys Bono,na poczatku lat 90-tych"W USA znjdziesz wszystko to co najlepsze i to co najgortsze w świecie".Lubie nie znaczy ze sie od razu zgadzam ale mysl ta daje pojecie o tym z czym mozna miec do czynienia.A mowimy o kraju sto razy wiekszym od nas i o całkowicie innej historii…Z naszej perspektywy,raczej trudne do ogarniecia.

1 polubienie

Jakbys nie patrzyl to USA jest ciagle mocarstwem na zewnatrz. Nie jest to kraj, w ktorym chcialabym zyc, choc znam osoby, ktore zycia gdzie indziej sobie nie wyobrazaja. Kwestia charakteru.
Wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma.
Kuzynka zwinela zagle z Manhattanu gdzie z nawet dobrym skutkiem pracowala w jednej z wiekszych galerii sztuki, wrocila do domu w Wisconsin i wzorem brata architekta zaczela sie doksztalcac i pewnie dolaczy do niego w studio architektonicznym. Ze sprzedazy czystej “sztuki” trudno wyzyc, a taki epizod w CV jak NY daje przewage nad konkurencja.

1 polubienie

Syn mojej matki chrzestnej jest wlasnie na Manhattanie od lat 80-tych…
Chodzilo mi o to ze trudno nazwac jednym krajem praktycznie caly kontynent.Luizjana nie ma nic wspolnego z Montaną podobnie jak Texas z Colorado.Itd,itp…

1 polubienie

Dobry film sam się obroni… vide: Tajemnica Brokeback mountain" czy jeden z moich ulubionych filmów “Gra pozorów”… Całkiem fajna była “TransAmeryka” albo hiszpański musical “20 centimetros”.
Dobre kino lgbt nie potrzebuje forów.

1 polubienie

A to na pewno, zwlaszcza, ze system federacyjny tej integracji nie sprzyja.
Tylko, ze slaba wladza centralna, a taka zaczela sie od Busha mlodszego plus covid powoduje, ze na powierzchnie zaczynaja wyplywac destruktorzy. Niszczacy dla samej frajdy psucia.

1 polubienie

Mam dokladnie to samo.Zresztą zgadzam sie z Twoją wypowiedzią w 100%.
Od dawna,jesli ide do kina a nie mam pewnosci co mnie czeka,sprawdzam ile biletow poszło.Jesli wiele to czasem nawet rezygnuje.
A to szambo jakie teraz wymyslili,świetnie pokazal Wajda w “Powidokach"gdy stalinowiec zrobil wyklad"z powinnosci sztuki i kultury”.
Ze tez te wrzody na ludzkich mózgach wciąż sie odradzają…

2 polubienia

U mnie w pracy, w ciągu roku zatrudnili tylko 10 osób ( w moim wydziale) z czego 5 lesbijek bo im się procentowo nie zgadzało … co ciekawe odpadli ludzie z kilkunastoletnim doświadczeniem w straży pożarnej a tylko jedna z „dziewczyn” miała w ogóle coś wspólnego z resortem. Świat zwariował…

6 polubień

Kuzynka w Stanach miaa firmę sprzątającą. Załapała kilka kontraktów - sprzątanie biur. Ale warunkiem było zatrudnienie kolorowych, dwóch murzynów, dwóch arabów na dwóch białych. Cóż, zatrudniła, zainwestowała w busa, wyposażyła go w większe odkurzacze, mopy, większą ilość środków czyszczących itp. Drugiego dnia odebrała tel ze skargą, że nikt nie przyjechał do sprzątania. Pracownicy nie odbierali telefonów (służbowych). Wybebeszony bus znalazł się po kilku dniach na obrzeżach miasta. I tak rozwalono jej przyzwoicie prosperujący biznes :frowning: Nonsens goni nonsens.

5 polubień

No niestety… szkoda słów, niedługo najbardziej „normalnymi” krajami będzie Rosja, Chiny i Korea Północna :smiley:

4 polubienia

I coraz czesciej taka paranoja przechodzi mi przez mysli…

2 polubienia

Kraj gdzie zobaczysz pracujacego murzyna to Hiszpania. Ale na 100% mozesz przyjac, ze ostatnim z jego rodziny, kory widzial Czarny Lad byl jego prapradziadek, a on sam wychowal sie w ktoryms kraju latynoskim, a nosrozca widzial madryckim ZOO.:joy: I najczesciej do kosciola, nie meczetu chodzi.

Arabow poza prwadzacymi kebabiarnie i sklepiki warzywne przy pracy nie widzialam.

To tak ogolnie. Oczywiscie jak wszedzie sa jednostki zasymilowane, ale to garstka, z trudem potwierdzajaca regule.

2 polubienia

W Niemczech, Holandii czy Belgii takich kłopotów z murzynami nie widziałem, a bywałem w dużej ilości miejsc. Ale we Francji dwa razy spotkałem się z debilnością negrów.
A co do homoseksualistów płci obojga to spoko. Żeby jeszcze niektórzy z nich nie przychodzili na parkingi onanizować się przed kabinami ciężarówek albo namolnie nagabywać kierowców o seks, byłoby całkiem fajnie.

5 polubień

W Holandii mieszka ktoś z rodziny. Opowiadała o tym, jak pod pratekstem remontu przeniesiono, na krótko, pensjonariuszy domu opieki (jak się to w Holandii nazywa?), w tym babcię jej męża Po zakończeniu remontu budynek oddano imigrantom, staruszkowie nigdy do niego nie wrócili. Ich rodziny protestowały, bo tam panuje zwyczaj coniedzielnego odwiedzania staruszków, a tu rodzina musi jechać do nich nawet 150 km. Sami staruszkowie zdruzgotani, bo pozawierali znajomości, przywykli do osób zajmujących się nimi, do pomieszczeń, a tu… już nigdy nie zobaczą kumpla od szachów, czy koleżanki od wspólnego śpiewania :frowning:
Dodam, że oddany imigrantom dom nie za długo wyglądał jak po remoncie.
Ale poprawność polityczna nakazuje milczenie na ten temat w mediach.

4 polubienia

Szczyt wszystkiego.Zycie w takim kraju czyni ciebie calkowicie bezbronnym…

2 polubienia