Gdyby Wam tak beznadziejnie działał internet jak mnie, to pewnie byście go

A jaki jest czas załatwienia dostępu do Internetu we Włoszech? Bo podobno w Holandii miesiąc, tak pisał @birbant A w Polsce jeden dzien

Hahahahaha :grin:

1 polubienie

Ale… ale… jak to… jeśli zrezygnujesz, to kto bedzie nas nauczał Harmonijnym Systemie… :((

2 polubienia

Wiem, @anon3825063, że jestem tu extra nudziarzem, ale czekam na extra wydarzenia, bo takie wkrótce powinny przyjść. Popatrz, ani jednego jabłka nie urodziły moje 4 jabłonie. To nie wróży niczego dobrego dla ludzkości.

2 polubienia

W Holandii od 2 do 4 tygodnie, a w Niemczech, 2 tygodnie.

1 polubienie

Ciemnogród, panie! (Dunkelburg po niemiecku, ha ha!)

2 polubienia

7-10 dni masz podlaczony.
W poprzedniej miejscowosci trwalo to 7dni.
Teraz przyjechalu dupki i w koncu wykupilem LTE.

1 polubienie

A ja idę do salonu jednej z sieci komórkowych, kupuję modem, kartę sieciową, wracam do domu, podłączam do kompa i śmigam!

1 polubienie

Wlasnie tak jest z LTE kupujeszrouter,karte sim,i juz w sklepie mozesz korzystac z internetu.

1 polubienie

Do tabletu wystarczy karta sim

1 polubienie

No tak, ja niem mam internetu kablowego. Jak gdzieś jadę, to internet jedzie ze mną :slight_smile:

Teraz wlasnietez tak mam,no i w razie awarii jednego urzadzenia,przekladasz karte do innego i smigasz.

1 polubienie

Teraz tez wypattrzylem internet via satelita.
W pakieci internet nielimitowany,+Tv sat+smartfon z limitem50Gb
Wszystko 30€/mies.

zgadza sie . ja mam Xiaomi -kolejny smartek. bo majacy swoje lata sony -ericson dalej dziala, zdjecia robi niezle, ekranik za malutki a mi wzrok sie nie poprawia

1 polubienie

Z pszczołami się w tym roku nie dogadałeś, to i jabłek nie ma. :wink:

2 polubienia

No przeciez jak zrezygnujesz, to jak bedziesz z nami rozmawial???

1 polubienie

Ja mam Netie i inie narzekam…

1 polubienie

O, dla mnie to fatalna wiadomosc, bo bardzo lubie jablka!!!

1 polubienie

Ale kwiatów też nie było, to co miały zapylać? Może nie trafiłem z wczesną porą cięć, albo to zapowiedź końca?

Znajomy sadownik, od którego co roku kupujemy jesienią jabłka twierdzi, że jemu obradzają co drugi rok. I faktycznie, co drugi rok jabłka są piękne, a w pozostałych latach jakieś takie małe i niewiele ich. Najlepiej spróbować metodą komputerową. Sprawdzić, czy się to wydarzy ponownie, zanim się podejmie działania :wink:

1 polubienie