Gdybym na miejscu Marszałka Kuchcińskiego powiedział do dziennikarzy:

"Drodzy dziennikarze. Jak zapewne wiecie, moja praca jest niezmiernie ważna dla Narodu, bardzo odpowiedzialna i w związku z tym jest angażująca, wyczerpująca i stresująca. Jak zapewne też wiecie, mam rodzinę, w tym żonę, która jest moją połówką, najbliższym przyjacielem. Działa na mnie odstresująco, więc chętnie zabierałbym ją zawsze w podróże ze sobą, gdy w samolocie są wolne miejsca, i nie byłoby to ze szkodą dla społeczeństwa, dla podatników, a raczej z korzyścią.

Podobnie z pomieszkującą ze mną w mieszkaniu służbowym w Warszawie rodziną. Oni też na mnie korzystnie działają." - to zostałoby to zaakceptowane, przyjęte ze zrozumieniem?

  • Tak
  • Nie
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie na ten temat

0 głosujących

to taka żonę zatrudniam oficjalnie i nie rżnę glupa
tym osobnikom blizej Ceausescu niz cywilizacji

1 polubienie

Moim zdaniem osmieszylby sie…

1 polubienie

Żona może mieć swoją pracę, lub nie chciałaby być na etacie żony. To byłoby dopiero wykorzystywanie stanowiska i podatników.

Och, @elsie, zaraz ośmieszyłbym się, że jestem wrażliwy i kocham żonę, rodzinę, a polityka powinna być dla twardzieli?

1 polubienie

A jak Ciebie i kobiety lubię, mam do Was szacun i uznanie, @elsie, i to tu napisałbym, to też ośmieszyłbym się?

1 polubienie

Kuchciński lubi lody w samolocie. Żona potrafi.

Nie, prywatnie to czlowiek chyba normalne ze jest wrazliwy, kocha zone, dzieci i nie tylko. Ale po prostu w polityce nie ma na to miejsca. Tym bardziej, ze chodzi o pieniadze ktore za tym ida. Gdyby kupowal bilety, to w ogole nie musi sie tlumaczyc!

Ja to moge sie tylko cieszyc, ze tak jest! :slight_smile:

1 polubienie

Lody potrafią brudzić.

Kuchcinski nie musi nic mówić. Suweren wierzy bezgranicznie we wszystko co wyjdzie z ust pisowcow.

1 polubienie

Przypuszczam że z PiSem jest dużo gorzej, niż te loty Kuchcińskiego. Nie zdziwiłoby mnie istnienie seks-taśm z podkarpackich agencji towarzyskich, i działalność seryjnego samobójcy pisowskich specsłużb.