Gdzie spędzają wakacje osoby mieszkające w miejscowościach turystycznych?

A może nie mają wakacji, bo z turystyki żyją? :thinking:

2 polubienia

Tak często jest.
W tym roku przegadałem ze 2 godziny z Niemcem który…rozbijal się 20 metrów od nas a mieszkał 100 m. od plaży.Lubi Caja Rural i jak sobie kiedyś przyrzekł tak zrobil.Stuknela emerytura i się przeprowadził :smiling_face:

1 polubienie

Wakacje oni spędzają na łupieniu turystów, którzy do nich na wakacje przyjeżdżają. :grinning:

2 polubienia

Mieszkam w takiej miejscowości i choć dookoła są całe wioski bardziej nastawione na turystykę - agroturystyka rodzinna i indywidualna, kajaki i spływy + żeglarstwo, kampingi i karawaning, mini zoo, lasy póki co w miarę czyste grzybowe i jagodowe, itd to z chęcią wyjeżdżam gdzie kolwiek w dzicz i odludzie, bo robi się tłoczno i bałagan

1 polubienie

Na drugim biegunie kraju albo za granicą

1 polubienie

Jak byłam dzieckiem to myślałam “o jak fajnie byloby mieszkac nad morzem! Tam zawsze są wakacje!” :joy: Nic bardziej mylnego… nie wiem gdzie wszyscy jeżdżą, ale wiem, ze urlopy tutaj biorą raczej zimą(czyli u nas teraz). Polowa restauracji w miasteczku jest zamknietych na caly miesiac… nie ma gdzie jesc :stuck_out_tongue:

2 polubienia

:star_struck:coś dla mnie - nie ma gdzie jeść. Nie mam tego problemu, bardziej kiedy zjeść

Moja wiocha to podobno kurort?

Z turystyki nie zyję.
A sezon ze stonka? Albo pojechac na wakacje do miasta, albo się przyłączyć i wykazac munimum tolerancji dla wakacjuszy bijacych sie o każdy skrawek plaży i stolik w barze czy jadlodajni nazywanej na wyrost restauracją.