Mnie teraz bardziej przydałby się poradnik pt: Jak być panem domu, gdy zostało się “właścicielem” kota?
Też się zastanawiam nad kotem bo nie trzeba wychodzić z nim. Dużo masz obowiązków z nim czy tak tylko ogarniasz tę kuwetę?
Trochę zajęć z młodym kotem jest. Mam to szczęście, że posiadam sublokatorów i obowiązki się rozkładają…, bardziej na nich, niż na mnie. Ale ten kot i tak upatrzył sobie moją osobę na faworyta i gdy się uprze, to nic zrobić nie mogę. Mam się nim zajmować i koniec.
Mogę mu zafundować daleki lot ze stołu, a on i tak przylezie z powrotem.
to juz bylo na dobranoc
wersja współczesna? szukaj na allegro
Jeżeli to było to skasuj okonek moje pytanie. Tylko poczekaj jedną minute odczytam birbanta odpowiedz.
A po co kasować? Moim zdaniem, niech będzie.
Jak uważacie, ja nie otwieram wszystkich pytań wiec nie wiem co zamieszczane jest. Jednak jak ktoś patrzy na wszystko to może to zdublowanie kogoś razić ( na przykład moderatora:)
Jestem pewien, ze okonek nie jest urazona.
ale po co kasowac - to jest wolne forum
moderator odporny, a legendy to pewnie juz w sucharkach na dobranoc czy podwieczorek byly
problem powstal u zarania dziejow - kot zobaczyl, ze Duzy ma stol. i to nakryty do jedzenia
wczesniej bylo poslanko
Birbant, nie chcę być okrutna ale muszę oznajmić Ci nagą prawdę: to kot jest Twoim właścicielem i to Ty mieszkasz u niego a nie on u Ciebie, więc… lepiej się dostosuj…
kot jest symbiontem
Ja ja mu się dostosuję.