Gerry Mulligan

Gdzieś,w połowie nocy,nie pierwszy już raz…Gerry Mulligan i jego saksofon,plus fortepian…Do tego wspaniały trębacz,Art Farmer a na gitarze,Jim Hall…I mam juz w głowie film z gatunku noir…
W moich myślach na tę chwilę…Anne Baxter,Dana Andrews,George Kennedy,Bette Davis… :innocent:
Gdybym miał ich pod ręką,nie oddałbym reżyserii nikomu :wink: Ba! Jeszcze za każde pieniądze zaangażowałbym Ernesta Borgnine…
Wszyscy juz dawno temu,odeszli…
Ale od czego jest noc!

2 polubienia