Tegoroczne Giro D’Italia przypadło na okres wyborów i w tym amoku,trudno w ogóle rozmawiać a co dopiero o sporcie w którym osiągamy zawstydzające rezultaty.
W zeszłym roku,stała sie rzecz troche niespodziewana bo pojawił się…Stanisław Aniołkowski.Oczywiście nie sposób się dowiedzieć czegoś szczególnego [co?kto?skąd?] ale frapujące jest to że kolarz ten jest SPRINTEREM! I to takim który na płaskich etapach tourów,na ogół łapie sie do pierwszej “10”.Tego u nas nie było od czasów…Zbigniewa Sprucha!
Dzisiaj Aniołkowski w Giro nie jedzie ale Cofidis wystawi go zapewne na TDF.
Jedzie natomiast Rafał Majka.Za nami już 15 etap a Majka ma ledwie 13 minut straty do lidera,kolegi z grupy UAE Team Emirates,Isaaca Del Toro.Polak jest 23 i,choć miejsca bywały lepsze to wręcz imponuje minimalna jak na ten moment wyścigu,strata czasowa.
Majka jak dotąd,jedzie znakomicie,nie gubi głupich minut na płaskich etapach i kto wie,może coś z siebie jeszcze wyciśnie…
Dzisiaj było podobnie.Górski etap do Asiago i Majka znowu w czołówce.Słabsi potracili dzisiaj po 34 minuty!
Co jednak będzie gdy Majka zakończy kariere?
Rafał ma już ponad 35 lat!
Dzisiaj zawodnicy kończą kariery przed 30-stką…Takie czasy…Bynajmniej nie dla twardzieli.
A u nas nie dosyć że nie ma poważnej grupy zawodowej to nawet na horyzoncie,nie ma kolarza ktory zmieściłby sie w top-100 któregoś z największych tourów. Łukasz Owsian?
Ok. Jeśli miejsce od 85 do 100 jest"wynikiem" to mamy Łukasza…A moment na wstrzelenie sie do czołówki ,idealny.Jakaś zmiana warty?Spośród 175 kolarzy na starcie,rozpoznałem może 20,może 25.Zazwyczaj było ich ponad 100
My…Kraj Szurkowskiego,Szozdy,Piaseckiego,Mierzejewskiego i Halupczoka…
Nim jednak zapomnę o najpiękniejszych czasach,jeszcze się w tym roku nacieszę.
Do końca Giro 6 etapów…
Dawaj Rafał i nie zmarnuj tego co jest!
20 etap i jutro Giro się kończy…
Przeleciało…
Ale na dzisiejszy etap warto było czekać! To coś co miłośnik kolarstwa kocha!
Dramaturgia większa niż… podczas pamiętnego etapu Wyścigu Pokoju do Karlovych Varów,jeśli ktoś pamięta
Nie pomogł Majka,nie pomógł McNulty a Del Toro stracił koszulkę lidera!Przewaga była wątła ale…Szok!Niesamowity Simon Yates wziął sprawy w swoje ręce i niemal w pojedynkę załatwił ten wyścig po swojemu.Typowy fighter który jednak w tym roku nie mógł liczyć na jakieś nadzwyczajne wsparcie ze strony Team Visma.Zwracałem uwagę na tę grupę chyba 2 lata temu bo jako jedyni,lansowali jazde w stylu,“jest lider ale jak mu sie noga powinie to mamy zastępcę.Nie ważne który z nich ale gramy o zwycięstwo!”
W tym roku tak pojechała grupa Majki.Efekty są wspaniałw ale …zwyciestwo sie wymknęło w ostatniej chwili…
Ciekawe…W top-30,poza Yatesem,nie ma nikogo z Team Visma.Nikogo!
A jednak znakomity Angol wygrał Giro!!!
To stawia pod znakiem zapytania upracie lansowane “pomaganie” czy rozrywanie peletonu [z czego słynął kiedyś frajer,Sylwester Szmyd]…Na nic praca grupy Majki jeśli vis a vis mamy kogoś takiego jak Yates!
To jednak temat na osobną dyskusję…
Nie wiem co dzisiaj czują w UAE Team Emirates ale z pewnością są w szoku.Przyznam szczerze że mniej mnie to obchodzi.Dla mnie najważniejsza była postawa polskiego kolarza.Jedynaka…
Znakomita jazda Majki który dobrze po 30-tce,pojechał jakby miał 19-20 lat!!!
Aż szkoda,naprawdę szkoda tego zmarnowanego potencjału…
Przynajmniej jednak,w tym roku wstydu nie było.
Wstyd jest bo w barwnym peletonie w którym Francja,Włochy czy Hiszpanie,w trójkę wystawiają ok. setki kolarzy.A my?Podobno aspirujący…Do czego???
Do tych 6-7 etapowych treningów zwanych eufemistycznie TD Pologne?
Kolejny temat na osobną dyskusję…
Ale o czym i z kim jeśli na wp czy onecie,o kolarstwie piszę się jedynie w kontekście kraks?
Jutro etap przyjazni,jeśli to pojęcie jeszcze funcjonuje…Szkoda.Przydałaby sie jeszcze jedna,górska walka jak dzisiaj
Majka dobry rocznik -89 , rok gdy Halupczok zdobywał MS i dużo innych dobrych dla Polski zdarzeń w tym sporcie.Pamiętam jak Halupczok uciekał >wiadomość niczym burza przetaczała się przez plażę na której było tysiące osób.Ma przewagę i spokojnie powiększą ją.Będzie mistrzem!Nie było wtedy ważniejszej sprawy ,choć rok pamiętny też z innych przecież ważnych zdarzeń.Co dziś może tak zjednoczyć naród jak wtedy na tej sierpniowej plaży ?Polityka,wojna,najnwoszy model telefonu ?Kolarstwo kiedyś było naprawdę ważnym sportem w Polsce,choć nie było na czym jeździć.Dziś jeździć jest na czym ale talentów jakby mniej..Podobnie jak dla mnie Giro OK rękawiczki,Italia reszta sprzętu i osprzętu .Magia się skonczyła ,walka z hulanogami które jadą 70 km/h,po co się męczyć 1000 wat w batreii nie w mięśniach :>
Wszelki duch…
Gdzieś Ty się podziewał jak Cie nie było???
Tym serdeczniej witam w tym właśnie,“pytaniu”!
Tak…Mało kto dzisiaj o tym pamięta i być może obecne pismaki dlatego tyle bzdur wypisują…
A Halupczok był tym bardziej niesamowity bo potrafi!l atakować i przyspieszać na zjazdach!!! A tego nawet ćpun Pantani nie ryzykował!
Dobrobyt i samozadowolenie to jakże często wróg pasji a nawet sportu w ogóle…
Weżmy moją Anglię…No szlag mnie jasny trafia jak widzę te wszyskie boiska w dosłownie KAŻDEJ wsi,puste! A ja przez całe życie marzyłem aby na takim zagrać…
Byłem byłem ,więcej obserwuję niż się udzielam:>Miło że zauważyłeś.Dziś się zalogowałem bo chciałem uaktualnić swoją fotkę profilową.Kilkanaście minęło ,trochę postraszę nową facjatą 50-latka :>
W temacie kolarstwa musiałem się udzielić choć nic odkrywczego nie przychodzi do głowy..Jest jak jest ,wszyscy zdolni urośli i grają w siatkówkę tak sobie często żartuję :>
Stagnacja trwa i będzie tylko gorzej bo nie widac nawet na dalekim horyzoncie,następców Majki.
Juz nawet nie chhcialem poruszac tematu ale jak zobaczyłem co się dzieje to uznalem że jeszcze raz warto😃