W jednym?
Takie skojarzenie z reklamami kociej karmy?
A ja kociara? Oni wyraznie te koty chca otruc?
Mój wpierdziela tylko Wiskas… nic innego nie chce.
Kocia karma jest tak ładnie zapakowana i reklamowana że człowieka ochotę spróbować
No to podkarm go jeszcze surowa wołowiną, proszac w sklepie o ładny kawałków, bo to dla kotka.
@Devil mozesz sie usmiac, ale w Hiszpanii w Auchan byly tacki z mielonym. Napisace comida para animales czyli jedzenie dla zwierzat. Nasi to kupowali. Co do pasztecikow to byla jakas anegdota ,że Polacy w USA kupowali bo tanio bylo.
A tak mied,y nami? To kocie zarcie tego typu czyli mokre ma czasem lepszy skład niz to dla lodzi.
Koty to wybredne bestie. Byle czego nie zjedzą. Wszelkie whiskasy mają coś w sobie co uzależnia zwierzaki. A co do jedzenia karmy….. W Polsce jak się pojawiły karmy dla zwierzaków nie jeden człowiek zjadł. Tak na prawdę jak otwieram saszetki dla kotów to wygląda to lepiej niż mielonka czy cuś. Moja pani była jakiś czas technologiem w Dolinie Noteci i opowiadała że karmy które na niemcy szły dziewczyny potrafiły sobie zrobić kolację. Prawdziwe kawałki z kurczaka i to jakościowo nie gorszy niż normalnie jemy.
Nie , one ssa robione pod koci smak. Nie sa slodzone, bo kty slodyczy nie jadaja. A sklad whiskasa? Poprawil sie, choc ja jestem zdania, ze jak katmisz takom kolorowymi chrupkami to dodatkowo porcrjka miesa, ryby, owocow morza - w kazdym razie porzadnego białka byc powinna codziennie. Dostep do masla nie zaszkodzi. Bo chwyty reklamowe typu karma dla kociąt? No moze czasem wiecej wapnia i drobnoejsza struktura. I pamietac, ze tylko prawdziwe wiejskie koty trawia krowie mleko. A lasagne ro tylko rudy Garfield z kreskowki.
Ale mi chodzilo o cos innego. - jak zwierzaki nawet najedzine udaja glodne, po to ,eby do twojego talerza zajrzec, skrzywic sie i popyrez z wyrzutem co ty panci za trucizne jesz?
Nasze koty jedzą obecnie panmięsko
Ladne opakowanie, prawie moja świętej pamieci syjamka. Ale ona z takich saszetek to sos wylizala, a reszta to pancia jedz sobie sama.
Nasze właśnie sosiki uwielbiają. Ale obecnie mamy dwie na diecie. Jedna ma problem z nerkami a druga z zbyt dużymi kawałkami
Nerki to czesto u kotow wysiadają. Zwlasza jak sa karmione sucha karma i mało piją. Wiec zamilowanie do sosiku jest logiczne. A wode pija ze spodeczka, kubka czy swieza chlorowianke z kapiacego kranu?