Kiedy wszystko wolno a obowiazki czy odpowiedzialność stają sie"nudne",do głosu dochodzą humanoidy.
U nas to i tak nie wygląda jeszcze najgorzej ale sa w swiecie środowiska ktore z ludzkością mają wspolną tylko jedną ceche.Umiejetność chodzenia na 2 nogach.
Kiedy media lansują w rozmaitych big brotherach oraz pochodnych,"wzorce"i czynią z nich z dnia na dzien,tzw.“gwiazdy”,jednocześnie wydobywają z ludzi wszystko co najgorsze.Narcyzm,zezwierzecenie,pyche,lenistwo, oraz wszelkie mozliwe odmiany hedonizmu…
Wystarczy odwiedzic jakikolwiek tzw."klub"aby zobaczyc calkowity upadek czlowieczenstwa…Zrobilem to raz w zyciu,gdy po spotkaniu klasowym,chcielismy sie gdzies zakotwiczyc na dogrywke…
Starczy na reszte zycia.A opisy sobie daruje bo system i tak nie pozwala na uzywanie niektorych słów.
Stawialabym na technike. Kiedys nie bylo takiej mozliwosci porozumiewania sie z ROZNYMI ludzmi. Po prostu kazdy widzial to, co bylo blisko. Teraz mamy od groma wiadomosci, a im glupsze tym szybciej sie rozchodza.
To troche tak jak z tym: dwa poldupki czynia d…e, dwa polglowki nie czynia glowy
System liberalny. To autocenzura Ci nie pozwala…
Nuda??? Ja można w dzisiejszych czasach nudzić się?
Dobre, nie słyszałam tego.
Myślę że żyjemy w czasach, kiedy człowiek coraz mniej od siebie wymaga. Żyjemy więcej pod wpływem chwili niż daleko przemyślanych pomysłów na życie. Stąd każda moda ma szansę na porwanie tłumów ludzi. Jest takie coś w dziedzinach wiedzy jak etyka, która uczy o tym jak, co i dlaczego robić raczej lepiej niż gorzej. Jednakże tego nie da się z DNA przyjąć czy przyswoić. Tutaj jest konieczna praca samego ze sobą.
Głupota… pomińmy tu przypadki wszelkiego rodzaju chorób. Dziecko (zdrowe) rodzi się ciekawe świata, ale ten świat trzeba mu pokazywać. Rodzi się z żądzą wiedzy, ale tę wiedzę trzeba mu przybliżać.Pomagać poznawać, dostarczać bodźców. Mieć dla dziecka czas. A co robi wielu rodziców? Włącza maluchom bajkę, byle mieć spokój. Starszym dzieciom pozwala godzinami siedzieć przed ekranem, a TV, film, nieodpowiednie gry zabijają wyobraźnię. Temat rzeka.
Porównując roczniki dzieci przed kilkunastu lat, a teraz, to twierdzę, że mieliśmy zupełnie inne dzieciaki. Kiedyś kreatywne, dziś roszczeniowe. Z tych dzieci wyrastają tacy sami dorośli, pewni siebie, zarozumiali, przemądrzali, same pępki świata
Kiedys przeczytalam i udalo mi sie zapamietac