nie chodząc do szkół ogłupiających o Wielkim Wybuchu, albo o istnieniu zysku w ekonomii, lub o jedynej inteligencji nieharmonijnego, patologicznego gatunku ludzkiego, czy do Kościoła wciskającego, że w Niedzielę Palmową tłumy witały w Jerozolimie JEZUSA jako Króla Izraela, by już po kilku dniach te same tłumy wrzeszczały, aby Piłat Go męczeńsko ukrzyżował jako bluźniercę?
Ja go przełamię! Nie będzie mnie za każdem razem na stół wskakiwał, gdy se kanapki robię.
A u niego michy pełne. . Kontroler pierdzielony, przerwie swoje żarcie, by sprawdzić, co ja jem.
To trzeba delikatnie i konsekwentnie - jak go juz zdejmiesz ze stolu czy blatu to poglaszcz. Kot jak bedziesz reagowal ostrzej uzna to za swietna zabawe i bedzie prowokowal.
A w ogole to w chwili gdy czlowiek wymyslil stol i w poblizu przyplatal sie kot rozpetal sie jeden z najdluzszych konfiktow miedzygatunkowych. Bo do tego, ze kot pozwala Duzemu spac w swoim lozku to wiekszosc kociarzy z braku szans na wygrana przywykla.
Do zabawy, to on mnie prowokuje każdego ranka. A ja się daje sprowokować.
A co do wskakiwania na stół, to już kilka lotów zaliczył. Ale bestia ambitna jest i chyba lubi latać. Ale, jak on ma ochotę na drzemkę na moich kolanach, to nie odpuści. A jak już mi na te nogi wlezie, to bezczelnie stara się je tak układać, coby jemu wygodnie było.