Od czasu do czasu wysyłam jeden zakład lotto i kupuję zdrapkę, dzisiaj wygrałam…
sami zobaczcie i pytanie : grać dalej czy wymienić na kasę ?
Ja bym grał dalej, 5 zł to gówno, nie pieniądz
20 zł chyba
A faktycznie, to bierz 2 dyski
5 zł to za psem rzucić
Sprawdźcie raz jeszcze ile wygrałam
podpowiedź, zwróćcie uwagę na 7-ki .
To w sumie ile wygrałas?
50zlotych
Brawo @GumowyKrokodyl , 50 zł.
To ktoś w to wygrywa?
Niektórzy zamiast kwiatków lub bombonierek wolą takie zdrapki “w prezencie”…podobno…
Tak , wygrywa się , ta zdrapka na zdjęciu jest prawdziwą , dzisiejsza moja wygrana i faktycznie kilka moich koleżanek do prezentu ślubnego dodały zdrapki.
W grach hazardowych zasada jest jedną- jeśli trafia ci się wygrana to ją bierzesz i przerywasz natychmiast grę. Wtedy jesteś na plusie. Kontynuowanie gry zawsze prowadzi do przegranej.
Wybrałam kasę , to niewielka wygrana ale wiem , że coś zyskałam .
Najpierw kasa a myśleć,potem
Gralem kiedys namietnie w totalizatora.Tenis,koszykowka,finski i szwedzki hokej,2-3 liga w Szkocji i Anglii…
Tylko ze tu trzeba bylo sie orientowac…Kilka miesiecy w tył az nagle…Za 2 zl. wygralem na nieprawdopodobnym kuponie [9 pozycji],ponad 720 zl!
Pamietam ze kupilem wowczas…Garnitur na zblizające sie wesele szwagierki…Garnitur i ja:))))))
Dzisiaj na szczescie moda taka ze zona by mnie za to zabila:))
I nosze sie jak…Mick Jagger po wizycie na Carnaby St.
Garnitur zawsze kojarzy mi się z moim tatą .
Roznie to bywa…
Mam takie zdjecie ze wyglądam jak…z filmu ze Stevenem Seagalem.Okulary sloneczne,garnitur i…wypukłość tam gdzie powinien byc 38 special
No wiatr chyba zawial i wyszlo jak wyszło:))
Matka tesciowej sie bala tego zdjecia wiec bylo cosik na rzeczy:))
Nie lubię filmów z jego udziałem
Bo to kabotyn nie do wytrzymania.Ale w filmach z lat 80-90,fajnie bylo patrzec jak łamał gnaty tym wszystkim ktorym policja nie potrafila lub nie chciala.
I do dzisiaj tak jest.Kiedys John Wayne lub Brudny Harry…
Potem śmieszny Seagal…Kino traci,moja kolacja zyskuje
A widzisz, teraz wiem czemu mi tak tyłek rośnie, wolę kolację od tv no chyba , że coś na faktach lub dokument, to lubię bardzo.
Telewizja jest,w tym ogolnym pakiecie,po prostu potworna.
Nie mam juz tej choroby z komuny gdy tv być MUSIALA bo nic innego nie było…Ale czasem robie rajd po kanalach,tak w Anglii jak i w Polsce…
Poza sportem i przyrodą,Polska wygrywa.Niemniej jest to mecz na poziomie trzeciej ligi.