Harmonijne ryby srają gdzie popadnie

nie martwiąc się, że im kał do WC nie wpadnie, że inna ryba ich kuper zobaczy ? a szujowaTY człowiek się nad tym odwiecznie zastanawia i jeszcze w rybich odchodach radośnie się kąpie latem czy morsuje zimą, a własne ciała ich kupami nieświadomie balsamuje jeden i drugi.:smiley:
Ludzie to jednak patologiczny i szujowaty gatunek, wycinają drzewa na papier To ALE TO Wy!?:smiley: niszcząc tym samym harmonijne lasy. Żrą na święta i żrą się nawzajem, tony jedzenia wpieprzają i tak im święta upływają że srają , a potem do WC nie zdążają… nie to co ryby, one są inteligentne bo one srają byle gdzie i nic od wieków się w ich łbach nie zmienia.
Prawie jak ludziom… więc ryby są mądrzejsze bo z gołymi tyłkami bezwstydnie latają, nawet na talerzach świątecznych nam je wypinają…
W sklepach liście do doopy powinni sprzedawać:P ehhh

3 polubienia

mialas kiedys akwarium?

1 polubienie

Byłaś kiedyś nad jeziorem?

1 polubienie

Bo ludzkość to pasożyt.

W ludzkim kale też pasożytują inne zwierzęta.

1 polubienie

Gówniany temat.

2 polubienia

pasozyt? gatunek dominujacy, poki co.
biorac pod uwage obecna pandemie i systematyczne naruszanie rownowagi biologicznej? moze szybko zostac niszowym.
chemia organiczna, prawo cywilne i Kosmos sa niezbadane

1 polubienie

O jakiej pandemii waćpanna prawi??? już dawno się skończyła. Była minęła. Szmaty na pyskach jednak zostały, by ciemny lud nie zapomniał o niej, i by można im było podać szczepionkę zakupioną dla każdego w podwójnej dawce. Najpierw ci, co oporu stawiać nie będą.

Chciałem tylko nieśmiało zaznaczyć, że tlen, którym oddychają zarówno te szujowate jak i harmonijne istoty na tym globie, jest niczym innym, jak odpadem przemiany materii.
Podobnie jak goofno, które jak mogłoby się wydawać, jest niepotrzebnym odpadem. Jednak przykład tlenu pokazuje nam, że nawet wykorzystując odpady, można coś osiągnąć

.z goofna to i bat da się ukręcić.:grinning:

3 polubienia

Z folii by te liście robili :stuck_out_tongue:

spoko.
folia to inaczej liść

2 polubienia

Nie bardzo rozumiem o co zacz, ale gdy ktoś przy tobie wiatry puści to właśnie to co opisujesz w płuca wciągniesz. Bez maski.

1 polubienie

Też nie bardzo rozumiem o co zacz, jedno jest pewne: ja się otaczam kulturalnymi ludźmi ( w realu), wiatrów nikt pod nosem mi nie rozdmuchuje.

memomama

Temat jak temat, ale bardzo opłacalny - śmieci i ścieki kosztują, a i szambonurki łatwo nie mają, pomimo że praca w cenie