Jolanta Borusiewicz…I bardzo dobry zespół z Łodzi,Bumerang…
Zapowiadala sie wspaniala kariera…
Nic z tego nie wyszło.Polska chora rzeczywistość,dała o sobie znać raz jeszcze.Kraj w ktorym utrudnialo sie nagrywanie plyt…Czasem o tym nie myslimy ale to przeciez dokladnie to samo gdy pisarzowi odmawia sie publikacji a malarzowi wystawy…
Tu wyjatkowo,losy artystki nie wypadają wcale smutno.
Owszem,wczesne miotanie sie miedzy Dżamblami czy kolejnymi grupami Janusza Muniaka,bylo tylko czymś doraznym…
Pomógł wyjazd do Szwecji.Byly studia w Szwecji i we Włoszech…Ale gdy czytam ze nagrywala w Niemczech,w Szwecji a w Polsce nie ma plytowego po Niej śladu,szlag mnie jasny trafia!
Jak to czesto bywa,taka osobowość nie cierpi braku zaangażowania.Od renowacji rzezb Hasiora,po aktywność w pracy z chórem.Pani Jolanta pisze teksty ale przede wszystkim fotografuje i maluje…
Czy jest cos czego nie robi?
Owszem…Nie marudzi!
Chcialem cos zaprezentowac ale…
Ja sie nie znam wiec moze ktos to wytlumaczy.
W sieci bowiem wygląda to na złośliwą zemste ue za brexit.Coraz mniej mozna zobaczyc,prawie nic nie mozna zaprezentowac…Za to zawsze z dopiskiem,“ponieważ jesteś tam a nie tutaj”…
Jolanta Borusiewicz,moim zdaniem bila na glowe wiekszość lansowanych wówczas piosenkarek i pewnie dlatego nie bylo mowy o nagraniach w Polsce.W lżejszym repertuarze mogla sie troche kojarzyć z Adą Rusowicz…
Gdyby bylo normalnie,mogloby być pieknie…
Muzyka jest kwestia gustu.
Natomiast co do zemsty za brexit? Pochwalasz sobie i Anglikom. Ciagle dla bardzo duzej czesci spoleczenstwa kazdu, kto za granice wyjezdza i decyduje sie tam zyc i pracowac jest zdrajca i na pewno zlodziejem.
Ale tez trzeba brac poprawke, ze trafic na Polaka, ktory jest nim jest albo oszustem (najczesciej typu “prac z mieszkaniem zalatwie” tez znowu tak znowu trudno nie jest.
Choc to nie tylko polska specjalnosc.
Pewnie z Hiszpanii tego nie widać…
Prawda okaże sie bardzo szybko i wcale nie chodzi tu o Polske.Na razie jest tak ze do Anglii mozesz sobie wjechać nawet z Indii.Natomiast w drugą strone europejskie cioty juz tego nie widzą,mimo iz chyba tylko w Anglii masz takie wyniki tak szczepień jak i spadku zachorowań.Nie mowiac juz o śmiertelnosci na poziomie grubo z przed pandemiii.
I nie ja"pochlebiam" a tylko odczytuje to co mi ekran pokazuje.
Zreszta w innych kwestiach,juz pare razy taki rykoszet dotarl do mnie z Polski…
Pamiętam wystrzał Bumerangu, który bumerangiem się nie okazał. Ta piosenka zdobyła wielką popularność i zanim ta popularność opadła, zespół zniknął.
Jolanta Borusiewicz, mocny, czysty głos, muzykalność no i dykcja.
Jak wiele zespolow ktore chcialy ale im nie dano.W Poznaniu symbolem do dzisiaj pozostaje Nurt ale oni chyba cos wydali…W takim denaturatowym kolorze…
To wszystko rzadko kiedy brzmi bo sprzet przypominal ten dostepny w szkołach…Np. gitara typu Jola-2
W tym “klipie”,robionym ewidentnie pod angielskie,Top Of The Pops,zadbano nawet o kopie stroju a’la Cilla Black…
Ale widać,to nie starczyło
Ja na moja okolice nie narzekam, ale bylo podobnie jak w GB - region zamkniety, restrykcjie przestrzagane i obecnie szczepienia. Przy tym jednak sklepy i wiekszosc uslog, na ćwierć gwizdka, ale pracowala. Masowe szczepienia zaczely sie nieco pozniej, ale ida pelna para (osoby specjalnej troski lub wykonujace prace niezbedne mialy wczesniej pierwszenstwo). Zgonow prawie nie ma, chorych na intensywnej terapii piliczysz na palcach.
Oczywiscie nie wszedzie tak jest - wsplnota Walencji ma akurat samorzad z glowa na swoim miejscu. A i ludzie rozsadni.
Od dzis poluzowania choc godzine policyjna od 22 do 6 jeszcze zachowali.
Na razie tylko ostrzegaja, zeby samotnie w puste miejsca na spacery nie chodzić, nawet z psem - w okolicy grasuje seryjny morderca - wczoraj znaleziono 4 ofiare.
Wczoraj bylem obok, w Leichworth…Ale autobusem bo hrabstwo w dalszym ciagu stara sie ludziom wybijac z glowy weekendowe szalenstwa.Pociagi tylko pon-piątek a wszedzie napis,“nie musisz-nie jedz-zostań w domu”…
Chcialem jutro jechac do Londynu ale sam spacer to troche malo,po 10 miesiacach…
Ok. Zglosilem cos,jakby sie ktos pytał…
A teraz spadam bo robi sie zielono czerwono…
