Zamęczysz mnie leniwego
Przeczytałem.Tam piszą,że to jakiś bardzo delikatny program ale o pierzu ani słowa nie ma.
Skoro bardzo delikatny, to w sam raz do poduszek.
Tak łatwo się nie zamęczysz. Mężczyzną jesteś, więc siłę masz
Siłę zachowuję do wyższych celów-odkurzanie,wyrzucanie śmieci… i takie tam
No coś Ty! Siła powinna być zawsze i wszędzie i nie powinno jej do niczego zabraknąć. Jeżeli jest inaczej, to trenuj! Zostaniesz mistrzem!
Teraz dopiero o tym mówisz?
Nie dalej jak w piątek, po raz kolejny postanowiłem wyprać puchową poduszkę. Kilkanaście prań i wirowań już dzielnie wytrzymała.
W piątek nastąpił rozłam, po którym nic już nie było takie, jakie było dotychczas.
Dałem ogłoszenie w poszukiwaniu świeżej, oskubanej gęsi. Takiej sporej 6-7 kilogramowej, bo mam do kompletu pół pralki pierza.
Nikt nie odpowiedział.
.i pozostałem z rozerwaną, pustą poszewką i luźno unoszącym się wszędzie puchem.
Pewnie już ta tkanina (inlet) zrobiła się słabsza. A co z pralką? Powyjmuj wszystko, co się da i wtedy dopiero sprawdź. Bo mogła się zapchać i popsuć.
Po rozmiarze szczeliny w upranej i wywirowanej poduszce, można było określić jej wiek.
.pełnoletnia. zdecydowanie.
Bo piora to nieekologiczne - zwierzatka cierpia przy wyrywaniu
Dlatego poduszki nalezy prac w dodatkowej poszewce.
Mi sie kiedys tak rozleciala ozdobna poduszeczka wypelniona drobniutko pocięta gąbką.
Po wyschnieciu tak sie naelektryzowalo, ze z sufitu trzeba bylo zamiatać.
Pralka przetrzymala.
Po rozmiarze szczeliny w upranej i wywirowanej poduszce można było jednoznacznie stwierdzić jej wiek.
.pełnoletnia. zdecydowanie.
Samo pranie, to poduszka dzielnie zniosła. Po wypraniu puściłem jeszcze wirowanie na 1600 obrotów
.i się szmata rozerwała się.
Też się cieszę. Wreszcie mogę oddychać pełną piersią stojąc przy hucie cynku
U Ciebie też się chłodniej zrobiło?
Pewnie za mocno prałeś, więc się rozdarła. Delikatniej trzeba było
Moja jakoś wytrzymała…
Tak acz w słońcu nadal gorąco. Idzie jesień.
Najważniejsze, że można łazić ile się chce i gdzie się chce i nie zostanie się poparzonym.
Też prawda
Teraz już wiem, że do pewnych spraw należy podejść ze słuszną dozą delikatności i wyczucia.
edit > w końcu udało mi się wkleić fotkę z wypadku
Ja dziś miałam rozmowę do pracy z jednym panem, który chyba miał ochotę mieć podwładną, z którą się spoci. Szukam dalej