I piosenka na popołudnie

Blondie - „Call Me”

2 polubienia

Czyli"z punktu widzenia prostytutki" :innocent:
Ta znakomita piosenka,natchniona przez Giorgio Morodera,pchnęła Blondie juz bezdyskusyjnie,ku wielkiej karierze.
Ale…
Moroder najpierw chciał by te piosenke śpiewała Stevie Nicks z Fleetwood Mac.
Nie wiem co tam nie wyszło ale podobno kwestie kontraktowe,typu co wolno a co,nie wolno…
Dzisiaj to zupełnie nieważne.Tym bardziej że chyba dobrze się stało dla samej piosenki :smile:

2 polubienia

Wiedziałem, że się odezwiesz… :slight_smile:

Prostytutki to też ludzie i też kobiety

1 polubienie

A piosenka wyjatkowo wpadajaca w ucho

Fajny ponadczasowy kawałek

1 polubienie

W takie kawalki to lata 70 i 80 obfitowaly.
Niektore zostawaly przebojem jednego sezonu zarowno pod wzgledem wykonawcy jak i utworu, ale od powrotu do nich uszy nie wiedną.

2 polubienia

Wiedziałem, że wzbudzi emocje.

1 polubienie

Emocje? Na pewno nie temayka, bo przy obecnych tekstach rapu czy hip hopu to lagodna kolysanka.
Po prostu zielone lata sie przypomnialy. Tfu, co ja pisze, kobiety tak dlugo nie zyja, zeby pamietac… :rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

hehe, ale przypadek, wczoraj byłem w koffie- shopie i właśnie puszczano tam ten stary dobry kawałek. A dziś z rana tu go widzę. :grinning:

1 polubienie