Idziecie czasami tak po nitce do kłębka?

tak

Juz mam…Cafe Society…Film ktory mi umknal…W dodatku z Kirstin Stewart ktora bardzo lubie…Dobrze ze mi przypomnialas!

1 polubienie

Film trochę nudnawy, ale miał sobie coś.

1 polubienie

Tytul przypomnial mi przy okazji o filmie Allena ktory ogladalem kiedys raz na tydzien.“Melinda i Melinda”…Towarzystwo w knajpce,omawia dwa mozliwe warianty jednego tematu a my obserwujemy to na ekranie w formie filmu…
Co za klimat!!!No i fascynujaca Radha Mitchel…
Tam tez odkrylem jednego z najlepszych,wspolczesnych czarnych aktorow.Chiwetel Eijofor…Ale tam tylko w epizodzie…

1 polubienie