Ile kościól dał na walkę z koronawirusem?

Tak pytam bo wszyscy starają się pomagać. Szyją maski, robią kanapki lekarzom, zakupy seniorom. Pomaga też wośp, pomagają celebryci.
Kościół to bogata instytucja. Mógłby pomóc nie tylko modlitwą prawda?

4 polubienia

Modlitwa to bardzo dużo… Kasę niech dają ci co ja tylko liczą a w dupie mają religie :rofl:

1 polubienie

Ja myslalam ze to oczywiste ze pomaga!

3 polubienia

Niestety modlitwa nie sprawi że przybędzie maseczek i respiratorów. Albo testów.

2 polubienia

To plac więcej… Xd

Jeśli nie wiesz co napisać to nie pisz nic. Niewiedza to nie wstyd w przeciwieństwie do robienia z siebie idioty.

4 polubienia

Ale To ty robisz z siebie idiote ciągle dyskryminując kościol. :rofl:
Wiem co napisać. Dostosowuje się do poziomu twoich niektórych pytań.

zalezy, w ktorym kraju.
osrodki Caritasu w Hiszpanii pracuja pelna para, inne organizacje pozarzadowe tez.
a ile dal polski kosciol? to juz pytanie do poszczegolnych skarbnikow w diecezjach i samego Caritasu Polska.

3 polubienia

Piszesz o panach w czarnych sukienkach zgaduję? :rofl: :rofl: :rofl:

2 polubienia

Twój komentarz służy tylko za prowokacje xd
Nie rozumiem tego nagłego oburzenia w ostatnich tygodniach na kościol gdy są jakieś wiadomości o tym że ludzie chodzą w jakichś procesjach czy na msze i modlą się o za hamowanie epidemi… Przecież od tego jest religia a inni zachowują się jakby dopiero teraz się dowiedzieli że człowiek wierzący modli się o zdrowie mimo że jest to niewytłumaczalne jak nagle stał się cud i człowiek wyzdrowiał…

cos sie @GumowaKaczka zapetliles z ta agumentacja. :rofl: :joy:

Mój komentarz to doświadczenie. Zetknąłem się w roku 2001 z proboszczem, który zażyczył sobie 24 tysiące za miejsce na cmentarzu. Budował biedaczek właśnie zakrystię z trzema garażami. A taki był wrażliwy, że nawet mowy pogrzebowej nie chciało mu się całej przeczytać, więc przeczytał połowę. Nie wydał mi się wierzącym.

5 polubień

Dlaczego? W tym temacie pisze o potrzebie modlitwy równej z dawaniem kasy.

Nie wierzący? To pewnie inteligentny chociaż… A to nie ten temat… Pogubiłem się już…

No właśnie takiej osoby przykład podałem - proboszcz z Wilanowa. Jeszcze trumnę ojca tak włożyli, że głowę miał w nogach sąsiedniego grobu i dwa dni potem otworzyli grób i przekładali. Ale bez dopłaty. A, te 24 kawałki to tylko za miejsce były, msza i skrzypek extra, a i do mowy, którą skrócił, pięć setek było włożonych. Pewnie za mało, dlatego obciął połowę mowy, liczył z dychę od słowa chyba.

4 polubienia

Kiedyś tak myślałam. Jak poszłam prosić o pieniądze na zagraniczne leczenie sasiadki, dowiedziałam się, że Kościół jest biedny. A poza tym “pies zdycha, człowiek umiera”. Dostałam ataku nerwowego…

2 polubienia

Taaa, tylko są tacy skromni, że nikt o tym nie słyszy…

2 polubienia

Mój mentor mawiał:
Czasem lepiej milczeć i wyglądać na głupka, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości :rofl:

5 polubień

Można też być ZA głupim, żeby siedzieć cicho…

1 polubienie

Matka Teresa też tak pomagała… ze sama w najlepszej klinice potem umierała…

3 polubienia