Ile mógł mieć ponad pół promila alkoholu we krwi, jeśli nie zauważył na drodze

samochodu ciężarowego strażackiego w kolorze czerwonym, i wjechał w niego? A jeśli pożar byłby groźniejszy?

No ale co miałby siedzieć o suchym pysku, jak się nic nie paliło? Nie jego wina, że się zapaliło…

W zakładce do tego postu więcej dramatów wśród strażaków, jak choćby ten…i poniższy

Chciał dobrze…

1 polubienie

Nie to, ze nie zauwazyl, co za pozno zareagowal i doszlo do stluczki. Alkohol tak ma, ze zwalnia refleks.
A przy dobrym adwokacie moze sie wywinac. Stan wyzszej koniecznosci - do pozaru jechal.

3 polubienia

Ponoć prawdziwi mężczyźni za kołnierz nie wylewają…

1 polubienie

Gdyby go zauważył normalnie odpowiednio wcześnie, przygotowałby się do normalnie odpowiedniego manewru, i to z odpowiednio bezpiecznym zapasem, będąc świadomym, co będzie mu groziło w razie jakiejkolwiek kolizji.

1 polubienie

Jakby czlowiek wiedzial, ze sie przewroci, to by sie polozyl.

1 polubienie

Jak się ma 2 czy 3 promile we krwi, to wg mojego gustu też ma się ich ponad pół promila…

Nie podaja ile mial. To 0,5 to kwestia prawna tyle wynosi granica kiedy czyn przestaje byc wykroczeniem a staje sie przestepstwem.
Jak pisalam, potrzebny tu dobry adwokat.

3 polubienia

Dokładnie tak jak mówisz- stan wyższej konieczności. Tym bardziej ze jak miał pół promila to mógł być po prostu „wczorajszy” a wypadki każdemu się zdarzają.

3 polubienia

Jedni gaszą pożary a inni pragnienie.

1 polubienie

Chcesz powiedzieć że jestem podrobiony, ja nie tylko wylewam gdzie kolwiek byle kołnierz był suchy, nie jestem fanem takich mężczyzn nadużywających

1 polubienie

No ale to nie jest śmieszne, niektóre człowieki przeczuwają i dla pewności się kładą, by zmniejszyć straty w swoim ciele, każdy chce chce mieć lakier czy karoserie jak funkiel nówka

Syn jest ochotnikiem w straży 4 rok na telefon wg grafiku jak mu praca zmianowa nie koliduje, ale po piwie rezygnuje z akcji i to jest honorowane, Nikt jednak oczu nie przymyka na promile. Ludzie się szanują, nowy nabytek - sztandar i autko Sztajer zobowiązuje

1 polubienie

Nie zapodałem tu głośnych przypadków pożarów, w których potwornymi podpalaczami i sprawcami ogromnych tragedii ludzkich byli strażacy, pazerni na premie za gaszenie pożarów.

Wiem on jest za free w straży dając swój wolny czas gdy jest potrzeba, sam też jeździ na szkolenia jak inni, zaczął od zawodów na sprawność fizyczną na torze przeszkód dla dorosłych, za moją zgodą nieraz go zabierali na akcje i tam stwierdził że chce być. Piromanem nie jest, zbyt dużo ludzkich tragedii przyszło mu oglądać by je zwalczać. Spalony człowiek czy zwierze to naprawdę nie miły widok, czego sam doświadczyłem, trzeba mieć silny charakter i wolę niesienia pomocy

1 polubienie

Po jego akcjach jednak nie rozmawiamy co i jak było, bo wiadomo ze smutnie, starczy że rozumiem słowo akcja, które słabeuszy dołuje, podobnie jak widok krwi czy bóle. Ludzie są wybierani z najbardziej odpornych

1 polubienie