Ilosc szczepionek, jabłek i kół w samochodach? temat wydzielony ze względu na dość odległe skojarzenia z pytaniem pierwotnym

Już są jabłka np kosztele. Ale na pewno nie czerwone.

1 polubienie

Odpowiedź na tę Twoją wypowiedź jest na innym temacie, bo ktoś poprzenosił i poukładał a także zredagował po swojemu. Poszukaj sobie :upside_down_face:
Śmiesznie tak. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym, że ktoś zabiera moje wypowiedzi i wtyka je gdzie chce. To jeszcze mocniejsze od PZPR. :joy:

1 polubienie

Czerwone, to są u mnie w domu. Aż tak słodkie jak bywały kosztele, to one nie są, ale i tak są słodziutkie. I twarde i soczyste i czerwone. Nie znam się na gatunkach, tym bardziej, że nawet nie wiem, czy są polskie. :slightly_smiling_face:

Kosztele są zawsze zielone koleżanko. I podobno są trujące aż nie dojrzeją. Obecnie fajny gatunek to Jona.

1 polubienie

Jakoś ich nigdy nie widuję. Kiedyś jak jeszcze jadałam jabłka, to czasem je kupowałam i fakt. Zawsze były zielone.

1 polubienie

Co do trujących jedliśmy za dzieciaka te jabłka w czerwcu nie dojrzałe i żyjemy z wieloma kolegami.

Kosztele nie są jabłkami dla hodowli.

1 polubienie

Hahaha… ze mną o sprawach sadownictwa nie podyskutujesz. Od razu we wszystkim przyznaję Ci rację. :joy:

1 polubienie

ja też znam się mało. Ale te owoce są bardzo zapomniane. Ale pycha. Twarde słodkie jabłko mocno czerniejące po nacięciu.

1 polubienie

Się nie podoba mi się to, się … :thinking: :grinning_face_with_smiling_eyes:

1 polubienie

Zapewniam Cię, że mi jeszcze bardziej niż Tobie.
A może tak samo?
:wink:

1 polubienie

Tobie bardziej. :wink:

1 polubienie