Jacek Bartosiak ciekawie mówi na temat bitwy warszawskiej z 1920 roku

To dość znana sprawa. Kościół razem z Endecją wymyślił taka historyjkę aby dokopać Piłsudskiemu, nielubianemu politykowi i umniejszyć jego sukcesy (skąd my to znamy?)
Moja babcia pamietam, w dzieciństwie opowiadała mi jak to bolszewicy szli na Warszawę, wtedy nad miastem ukazała się Matka Boska i krasnoarmiejcy na jej widok rzucili broń i uciekli :rofl: :rofl: :rofl:

3 polubienia

Ciekawe na jakiej podstawie opierała swą wiedzę :rofl: ?

2 polubienia

Osobisty sukces Piłsudskiego w tej bitwie, to też propaganda. On w pewnym momencie spanikował i uznał, że bitwa jest przegrana. Nieoficjalnie zastąpił go generał Rozwadowski i to jego zasługa, a także niespodziewana epidemia biegunki wśród bolszewików, która na jeden dzień przerwała ich bojowe działania. Ale największą przyczyną klęski ruskich było ich fatalne dowodzenie. Zrobili prawie wszystko, by bitwę przegrać.
Wtedy był taki “cud”, jak ten wcześniej przy obronie Częstochowy w czasie Potopu.

4 polubienia

Cud nie cud … Wiadomo, że podczas każdej wojny czy bitwy są niespodziewane (niechciane) okoliczności (zazwyczaj po obu stronach) … :wink:

2 polubienia

To się zgadza.

1 polubienie

Jak to skad? Od Bartosiaka sie dowiedziala :joy::joy::joy:

1 polubienie

Posłucham go sobie później.

1 polubienie

No nie wiem … Bartosiak to w porządku postać … :sneezing_face:

A wtedy to jaki był “cud” ?

1 polubienie

Ano też widziano Maryję, jak otulała niebieskim płaszczem oblężone miasto…

3 polubienia

Co za zbieg okoliczności :wink:

Oj tam, oj tam… :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

W Fatimie i Lourdes Maryja tez nosila blekitna narzutke :wink:

2 polubienia

Podobno na obchodach znów powalczą narodowcy z LGBT. Będzie dużo tęczowych flag. Piłsudski też dostanie. Polska rutyna.

3 polubienia

Ein fuehrer, ein Volk, ein Reich!
Sieg heil! Sieg heil! Sieg heil!

2 polubienia

napisz lepiej jeden prezes, jeden PiS :grin: :grin: :grin:

2 polubienia

Nie mam czasu, zaraz mecz… :grinning:

2 polubienia

Ponoć to Hitler miał udział w powstaniu marki Volkswagena …

EDIT: Ale nie pamiętam jaki dokładnie… Ponoć to miały być samochody dla ludu czy co to tam Volk po niemiecku znaczy …

1 polubienie

W 1933 roku F. Porsche poznał Adolfa Hitlera, który zażyczył sobie, by Porsche stał się nadwornym konstruktorem ówczesnych Niemiec[2]. 17 kwietnia 1934 roku Ferdinand Porsche zaprezentował niemieckiemu rządowi projekt samochodu – legendarnego Garbusa. Była to odpowiedź na oczekiwania Hitlera, który domagał się taniego, rodzinnego samochodu. W zamyśle Hitler chciał odciążyć kolej, która była z roku na rok coraz bardziej niewydolna. Po wielu zbudowanych prototypowych modelach (konkretnie było ich 9) zatwierdzono w 1938 roku do produkcji seryjnej w przyszłej fabryce VolkswagenWerk GmbH projekt „Porsche typ 60”. O prawdziwości tych zapowiedzi miała świadczyć oficjalna uroczystość państwowa, jaka odbyła się 26 maja 1938 roku w Fallersleben (Dolna Saksonia). Wtedy to położono kamień węgielny pod budowę przyszłej fabryki KdF-wagena (Kraft durch Freude-wagen), a Adolf Hitler ochrzcił pojazd tytułem: „niemiecki samochód ludowy”.

Powojenna produkcja ruszyła we wrześniu 1945 roku na potrzeby armii brytyjskiej, choć pierwotnie fabrykę w pobliżu Fallersleben przeznaczono do likwidacji. Wtedy też doszło do oficjalnego powstania marki Volkswagen.

3 polubienia