Jak być kochaną?

Właśnie zaczynam oglądać

tu na CDA

2 polubienia

Ty nie pisz że oglądasz…Ty napisz coś PO filmie!
Bo to także coś z początku lat 60-tych,o ile pamiętam…Z Barbarą Krafftówną i ponownie Z.Cybulskim…
Mogleś to tez wpisać do mojego tematu…

2 polubienia

Eh… ja specjalnie dałem taki tytuł…
Co do filmu - bardzo dobry, nie mam nic do zarzucenia - Krafftówna jest genialna. I Cybulski… ALE historia opowiedziana w filmie, chociaż zaczyna się filozoficznie - co mi się bardzo podobało - to jakiś dramat - okupacja i tragedia ludzi. Strasznie smutna historia.

3 polubienia

Ja już nic z tego nie pamietam.Mam na jakimś DVD,cos w rodzaju zwiastunu ale oglądałem to chyba na początku lat 70-tych,w tzw. kinie dla drugiej zmiany, w tv.
Niemniej apetyt jest.Jesli dzisiaj się nic nocy nie wydarzy [jestem w pracy] to spróbuje obejrzeć.

2 polubienia

Ciekawe jakie będą wrażenia po tylu latach.

1 polubienie

Prawdopodobnie obejrzę to jako coś “nowego” :innocent:
Ogladalem to w dzieciństwie a wtedy dramaty nie zawsze do mnie docierały jak należy…
Trudno mi w tej chwili to przewidzieć…
Ale masz owe wrażenia,ponizej.

1 polubienie

Przede wszystkim,dziekuje zaprzypomnienie tego filmu!!!
Teraz już wiem ze go nie widziałem…
Być moze byly jakies okazje po temu ale nic nie pamietam…
A tymczasem film WJ Hasa,jest po prostu świetny!
Ale w inny sposób niż to opisywałem wczoraj przy okazji innych tytułów.
To film ktory jest genialnym popisem Barbary Krafftówny! To wydaje się wręcz niewiarygodne jak ona zagrała!
Smutny,chwilami przygnębiający obraz nie dziwi u tego reżysera.Wystarczy wspomnieć ze są tu sceny które od razu kojarzą się z"Pętla"…
Po raz kolejny, znakomity Cybulski! Inaczej ale znów w roli która do sympatycznych nie należy…I muszę przyznać ze podczas oglądania pomyślałem ze ta czerń i biel,te bolesne, tragiczne losy wojenne, ta niesprawiedliwość…To mogły być “natchnienia” dla P. Pawlikowskiego przed jego “Zimna wojna”…
Koniec końców jednak, wszystko blednie przy B.Krafftownie.Owacja na stojąco!!!
Jakze zle oceniałem ja,majac uparcie w głowie role tej idiotki z 4 pancernych…Ten durny serial nie przestanie wyrządzać krzywdy,nawet po wielu latach… :face_with_raised_eyebrow:
I w ogle,moc niespodzianek,szczegolnie z dzisiejszego punktu widzenia…Wiesław Golas w roli esesmana-gwalciciela!!! Mieczysław- Zagloba -Pawlikowski w roli powojennego cynicznego cwaniaczka :innocent:

“Przewijając”,trafiłem na jeszcze jeden z filmów Hasa,"Rozstanie"z Lidia Wysocka,Gustawem Holoubkiem i Władysławem Kowalskim.
Malomiasteczkowa,sentymentalna opowiastka ale bardzo charakterystyczna dla polskiej szkoły filmowej.Plus zabawne zabiegi na drugim planie :blush:Cybulski w roli "sławnego aktora"który nie odzywa się w filmie ani razu…Bogumil Kobiela jako…kelner! Zabawny jak postać z niemego kina… :smiling_face:
Akcja filmu ma miejsce chyba na początku lat 60-tych ale w małym miasteczku, dla niektórych czas zatrzymał się chyba w XIX wieku…
W dialogach film chwilami nawiązywał do słynnego już wówczas,innego filmu Hasa,“Pożegnania”…Bardzo nostalgiczne ale i bardzo fajne!

2 polubienia

Obejrzałem drugi raz… I cóż.
“Mówili, że mam w sobie światło. Może i miałam… Ale pecha także”

Ciężka historia, ale myślę, że wtedy robiła wrażenie.
Nie każdy ma lekkie życie.

Myślę, ze dobry wybór aktorów Szczególnie Krafftówna mnie przekonała.

1 polubienie

Już sie wypowiedziałem powyżej więc obędzie sie bez powtórek :wink:
W minionym tygodniu,obejrzałem wiekszość filmów Hasa i nie ukrywam że fascynuje mnie jako jeden z najlepszych naszych filmowców lat 50-60.Z tym że"Senatorium pod klepsydrą" na razie odpuściłem…Nie mam nastroju…

1 polubienie