Na YouTube
Ale co musisz mieć, abyś sobie odtworzył utwór?
Jakieś słowa. Albo
Nie znasz tytułu, nie znasz jakichś słów…
Czasem słowa zwrotki lub refrenu wystarczą.
No tak, ale jeśli żadnych ich nie znasz? Tak miałem w tym przypadku. Po głowie chodził mi tylko “taniec…” Choć bez pewności…
To wtedy odpalam radio w internecie i tam piszę co grają. Jeżeli grają to w radio.
Wpisałem w Google “taniec.”.i udało się. Wyświetliła się m.in. fraza: “film Bandyta”, oraz fraza :“Taniec Eleny”
A jak tego nie grają akurat w radio? Odtworzyłem ten utwór z jednego słowa “taniec”, ale też nie będąc pewnym, czy dobrym tropem zmierzam…
Po pierwszej nutce…
Raczysz żartować. Po pierwszej nutce, to do “Jaka to melodia?”
Kolega przynudza, a ja mam swieto
Niepokalanej Maryi
Pleśń? na serze w lodówce mam… Znalazłem go w biedronce w dziale z nabiałem.
Kotow tym nie karm😆
Ta mała żre wszystko… Ostatnio zubożyła mnie o 2 kotlety. Dziś ze mną jajecznicę jadła a ostatnio mi pomidora z kanapek próbowała zwinąć. Tradycyjnie nie rusza mandarynek.
Cytrusy to jest dla kotow trucizna. Ale znalam kota perskiego, ktory cząstki pomaranczy, ale nie skorke i obrane z bialych części jadał.
W skorce jest brucyna.
Pamiętam, kiedyś próbowałem tego typu detektywistycznych poszukiwań, byle by odnaleźć ten dźwięk który mi siedział w głowie.
Szukać po rodzaju muzyki, po potencjalnych latach, zajść nawet do sklepu z płytami, pogadać ze sprzedawcą, nawet zanucić.
Gdy wrzuca się na płytę w głowie temat, to po pewnym czasie coś wyskakuje, nawej jeśli jest to kilka dni.
Często sama mnie znajduje w dziwny sposób. Ostatnio tak było z muzyką po 21 latach, co było miłe