Jak dbacie o skórę na twarzy? Codzienny mejk ap czy tak jak ja?

Paradoks? Przestałam używać kosmetyków do twarzy i…wizualnie skóra mi się poprawiła na niej… Wklepuje okazjonalnie ( miejscowo) kremiki. Zero pudru, fluidu czasem nawet maskary nawet nie używam. I tak od roku… można ? można :smiley: Pytanie do Panów też…( pierwszy człon).

Pytanie do panów o człon? Bo nie zajarzyłem… :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

EKhmmm :stuck_out_tongue_winking_eye:

Zacząlem dbac pare lat temu gdy okazalo sie ze to przynosi efekty.Obecnie uzywam kremu L/Oreal-Ekspert wieku ale…Zona raczej dba o stale dostawy bo ja nie mam o tym bladego pojecia :slightly_smiling_face:
Higiena potrafi sprawiac radość.Najpierw jednak trzeba sie wyzbyc uprzedzeń.

1 polubienie

Acha, wszystko jasne, rozumiem, tzn, nic nie rozumiem… :thinking: :grin:

1 polubienie

Tylko krem. Bo skora sucha. I nie maluje się wcale. I dobrze mi z tym.

1 polubienie

Mycie 2 razy dziennie, nigdy mydłem (no chyba że naprawdę nic innego nie mam, ale mycie twarzy mydłem u mnie kończy się schodzącymi płatami skóry), przy myciu, zwłaszcza wieczornym, zawsze dłuższy masaż twarzy, ok.5 min, hydrolat jako tonik (próbowałam dużo różnych, ale zawsze wracam w końcu do czystka, chociaż śmierdzi :roll_eyes:), krem na noc, na dzień teraz raczej nie używam kremu, od kiedy zrobiło się bardziej słonecznie, tylko samo mleczko przeciwsłoneczne (bo od razu wędruję na balkon na słońce, a krem+mleczko na to to już zbyt ciężkie). Kremu z filtrem (aktualnie mam właśnie w postaci mleczka) używam kilka razy dziennie na wszystkie odkryte części ciała, ze szczególnym uwzględnieniem twarzy :wink:
To tak codziennie, poza tym “w czasach zarazy” czasem, rzadko, się lekko maluję, 2 razy w tygodniu wlatuje peeling enzymatyczny, raz w tygodniu maseczka z glinki.
Normalnie malowałam się zazwyczaj, ale raczej nie “codziennie” i czasem mocno, czasem lekko, i zdarzało się, że omijałam odpowiednio częste peelingowanie i filtry (zwłaszcza w zimie na rzecz kremu ochronnego i mocno nawilżającego kremu na dzień).
Czasem kradnę mamie serum pod oczy :joy:
Od kiedy siedzę w domu, mam bardzo ładną cerę, ale na to oprócz tego, że przestałam ją czasem olewać, złożyła się chyba głównie zmiana stylu życia, np. dużo śpię, częściej odpoczywam, w efekcie wszedł zdrowszy kolor skóry, wygładzenie twarzy i bardzo zmniejszyły się cienie pod oczami.
Więc mojej twarzy siedzenie w domu chyba odpowiada.

Pamiętaj, żeby krem nakładać na umytą i stonizowaną skórę, wtedy daje dużo lepsze efekty, bo może sobie spokojnie działać, w brudną albo o zaburzonym pH skórę średnio chce “wchodzić” :wink:

*Wbiłaś w zły temat, bo ja mam obsesję na tym punkcie i mi takie dbanie o siebie, zwłaszcza, jak po regularnym robieniu czegoś widzę skutki, sprawia przyjemność :sweat_smile:
Co do malowania się, jakbyś chciała, spróbuj podkładów mineralnych. Wydają się drogie, ale to bardzo dobra inwestycja, bo starczają na długo i mają na twarz korzystny wpływ, zamiast, jak większość drogeryjnych, negatywny (zapychają pory, wysuszają, nasilają trądzik lub inne problemy skórne, po zmyciu skóra poszarzała itd.itp.-nie wszystkie, ale większość tak działa), bardzo szeroką ofertę odcieni (bo zwykle są produkowane przez specjalistyczne firmy) i można sobie nimi dostosowywać np. poziom krycia pod aktualne potrzeby.
I w ogóle kosmetyki mineralne to złoto :blush:
A co do pudrów, tanie pudry zbliżone do minerałów, które nie powinny szkodzić skórze, oferuje np. ecocera.
A ja zazdroszczę ludziom, którzy ze skórą nie robią praktycznie nic i ona wygląda super (zwłaszcza przy radach typu “gdybyś robiła to samo, miałabyś taką samą cerę”, niestety to tak nie działa, każdy ma inną skórę o innych potrzebach, jednemu nic nie trzeba, innemu trzeba pielęgnacyjnego minimum, a jeszcze innemu jakichś bardzo rozbudowanych rytuałów pielęgnacyjnych, żeby mieć skórę w tym samym stanie).

:innocent:
Dzisiaj testowałam nowy krem-jeszcze nie wiem,czy jutro nie dostanę piegów.
Ale podobno już maseczki obowiązkowe, to najlepiej nic nie stosować.

1 polubienie

Bardzo dbam i trudno było by mi przestać. Nie wiem jak by moja skóra wyglądała gdybym nic nie robiła, bo zawsze coś robię.
Kremy, dużo maseł i olejków używam, maseczki robię.
Maluję się prawie codziennie, bo też lubię i nie szkodzi to mojej cerze.
Zwracam uwagę na składy kosmetyków, uczę się je rozszyfrowywać już idzie mi to całkiem dobrze.

2 polubienia

Trzeba będzie zakrywać usta i nos, ale nie koniecznie musi być maseczka. Może być szal lub chusta.
Dziś byłam na poczcie i maseczka jedna kosztowała 10 zł. szmatka zwykła z gumką. Chyba zaraz zasiądę i coś uszyję dla rodziny. Córka z resztą z domu nie wychodzi, podziwiam ją że nawet nie marudzi mi, choć widzę, że momentami ma ochotę wyć do księżyca. :sweat_smile:
Ma osiemnaście lat i nigdy nie była ciągiem tak długo w domu.

1 polubienie

Umytą - tak. Wodą. I to wszystko. Od lat tak.

Odstaw też cukry i nie stresuj się. Bedzie jeszcze lepiej. Warto też odstawić czerwone mięso.

Chcesz mieć buźkę jak marzenie?
Proponuję ci palenie

Ja używam mydła i czasem kremu nivea

1 polubienie

Kiedy idę do pracy zawsze się maluję. W aktualnej sytuacji to jak mam ochotę. Minerały i mnóstwo rozwietlenia to moja rutyna.
Najbardziej skupiam się na pielęgnacji skóry.
Kosmetyki dobieram do pory roku.
Schemat z reguły ten sam.
Rano: żel do twarzy, tonik, krem, serum, krem pod oczy, balsam do ust
Wieczorem : płyn micelarny, żel z użyciem szczotki do twarzy, maseczka, tonik, serum, krem, olej, krem pod oczy, olejek pod oczy.
Raz na jakiś czas peeling.
Lubię mieć wybór, także sporo tych kosmetyków posiadam. Wszystkie te działania traktuje jako uzupełnienie do zabiegów, które lubię często robić u dermatologa, w ostateczności kosmetologa. Powoduje to, że moja skóra jest w bardzo dobrej kondycji. Makijaż mnie nie jara, ale pielęgnacja owszem, dlatego czasamo w ramach samouwielbienia dokupuje coś :stuck_out_tongue:

2 polubienia

ja zawsze mialam problem z nakladaniem kosmetykow na twarz.mam kremy przeciwzmarszczkowe,serum,serum/krem pod oczy,krem do cery naczynkowe bo taka mam.zmarszczki tez beda wiec musza byc oba.Nigdy nie wiedzialam,czy nakladac serum a pozniej krem.czy jest to marnotrawstwo,bo i tak ten krem nic nie da.Teraz robie tak.myje twarz zelem,plyn minclearny,toner,krem pod oczy,na policzki i nos krem do cery naczynkowej,czolo i kurze lapki i szyja serum lub krem przeciwzmarszczkowy.Amen.jak mam gorszy dzien jade cala twarz jednym.co do malowania w domu sie nie maluje,tylko jak wychodze.chociaz wszyscy w pracy widzieli mnie bez makijazu,bo zdazalo mi sie za pozno wstac.

1 polubienie

Tylko czysta zimna woda bez żadnych do mycia przeznaczonych produktów. Oczywiście tylko twarz XD i od kilku lat jak tak to robię… To jestem super piękny :rofl: teraz to nawet się boję, mam jakąś fobie przed kontaktem skóry twarzy z mydłem czy jakimś żelem. O fuuu

1 polubienie

Mydłem należy twarz myć. Bo brak mydła wyjdzie za kilka lat w nieładny sposób.

1 polubienie

Niby dlaczego? To po mydle mialem zawsze zyebana skórę. Stosuje produkt do oczyszczania skróry raz na jakiś czas i jakimś cudem nie działa negatywnie a pozytywnie, ale jeżeli chodzi tylko o mycie to zawsze sama woda… Gdybym umył twarz żelem pod prysznic to na drugi dzień miałbym jakieś syfy i niewiadomo co jeszcze :rofl:

Musisz dobrać delikatne mydło. W porach skóry cały czas coś się zbiera i samą wodą tego nie zlikwidujesz. No chyba, że ten produkt jest skuteczny. Tak dalece, to nie znam się na tym.

1 polubienie