Jak długo bada sie człowieka pod kątem poczytalności i na czym to polega?

Wymiar sprawiedliwości kolejny raz daje dupy i kolejny raz udowadnia że wymaga gruntownej reformy:

Co w tym trudnego? Mają typa w zamknięciu. Mogą z nim gadać, badać, obserwować. To już rok.

3 polubienia

Nikt nic?

Brak wskazowek. Wybory sie zblizaja, a taki glosny proces tak zwanej “prawicy” moze stanac koscia w gardle. Uznaja za niepoczytalnego bedzie smiech na sali i klopoty dla sluzb wieziennych, uznac za zbrodnie w afekcie sie nie da, uznac, ze zamordowal z premedytacja po tym co pozniej wykrzyczal ze sceny?

2 polubienia

Za to co zrobił, zostałby uznany za niepoczytalnego na pewno i to kwestia jednej wizyty u psychiatry, potem kolejna wizyta u psychiatry, wyrok uzupełniający i decyzją sądu- psychiatryk? Max 3-4 miesiące taka sprawa winna trwać. edit: A wcześniej na przymusową obserwację na oddziale- trwa chyba 2 tyg…

1 polubienie

Który to już raz daje doopy? :thinking:

To są k…y a nie sądy.

4 polubienia

Ja pier*ę za co oni biorą hajs ja sie pytam ?

1 polubienie

Organizacja fatalna, brak specjalizacji w prokuraturach.
I tu moim zdaniem przydalby sie urzad sedziego sledczego i poczatkowe utajnienie dochodzenia, zeby “przeciekow” nie bylo.
Ale do tego potrzeba prokuratury niezaleznej, a nie politycznej na uslugach ministra tzw. sprawiedliwosci.

3 polubienia

To sprawa z urzędu zapewne była, więc oddelegowani powinni być? policjanci… z odpowiednimi uprawnieniami ( zapewne z innej jednostki policji). Tzra by mieć wgląd w akta…

1 polubienie

Ale pytałeś jeszcze na czym polega badanie poczytalności sprawcy, to też kwestia dyskusyjna. Dwoje ludzi -psychiatrów zaprasza sądownie do siebie delikwenta mając przed sobą także akta sprawy i opis zajścia. Zadając pytania podstawowe/ neutralne, typu wiek, ukończone szkoły, gdzie pracujesz, czy pijesz, palisz, czy jesteś singlem… czy matka miała stany psychotyczne, czy leczyła się psychiatryczne ( to jest tu akurat bardzo istotne ! ) zbierają o delikwencie informacje i budują sobie opinie… Ważne jest jak mówisz co mówisz… wszystko jest oceniane… Zabierasz dokumentacje medyczną ( albo i nie), poświadczającą o ew. urazach, chorobach psychicznych…Trzeba poczytać trochę prawo karne i to czego nie mówić, by sobie nie zaszkodzić. Zatem nigdy nie mówimy, że piliśmy w chwili zajścia alkohol czy braliśmy dragi…( o ile nie było dmuchanka tego samego dnia, bo udało się komuś ‘tymczasowo’ zwiać… ).

1 polubienie

Tu pewnie do wyborów prezydenckich proces nie ruszy. Jeszcze by zeznał sprawca że go nagonka telewizyjna zmusiła. Ot i dylemat: skażą to będą winni tego że podżegali. Niepoczytalność też jakaś lipna.
Może samobójstwo w celi?

2 polubienia

Dla władzy było by to wygodne. Czekają

2 polubienia

Niestety… żyjemy w czasie wirtualnej rzeczywistości medialnej

1 polubienie

Zresztą, nie po to cały wymiar sprawiedliwości jest w jednej ręce, zeby ktoś miał im bruździć w kampanii

2 polubienia

Mały totalitaryzm

1 polubienie