Widziałem ten filmik dawno temu jako nastolatek a teraz wrócił do mnie za sprawą internetu… Wówczas często przed filmem w kinie, oprócz obowiązkowej Polskiej Kroniki Filmowej dawano takie krótkometrażowe dodatki.
Pamiętam, że śmiechu było co niemiara. A co sądzicie o takim obrazie? Genialne dzieło czy coś zrobionego po dużej wódce/narkotyku/innym środku odurzającym? A może manifest sprzeciwu i wolności artystycznej? Przyznam, że najbardziej rozwaliła mnie “elektrokapuściocha”
Oceńcie sami:
teraz do takich “wprawek” uzywa sie komputerow
Studio Miniatur Filmowych i wszystko jasne!
Napisac taki scenariusz to zdecydowany"odlot" jest potrzebny!
No i dlaczego jamniczek ma krowie wymiona
Jak wiekszosc takich produkcji,obliczona na zwolennikow absurdalnego humoru.Ja to zawsze lubilem bo to takie niepoprawne,nieokielznane…
A jednoczesnie wesole!
male kino absurdu?
Spytaj Ewarysta
Zapodawałem go na Starym Pytamy kilka razy.
Jak dla mnie to ciągle rewelacja! Filmik znam na pamięć
No i ona się boi utyć …
Jak ktoś lubi krótkometrażowe filmiki, podaję (zupełnie inny klimat):
Język niemiecki, ale bez umiejętności rozumienia tego języka wiadomo o co chodzi. Jakby co, podaję to co najważniejsze
Starsza kobieta przez cały czas psioczy na obcokrajowców. Dostało się Turkom, Murzynom również Polakom, co zresztą słychać.
W końcowej scenie na pytanie, gdzie ma swój (…) odpowiada że ten Murzyn jej zjadł.
Facet, do którego to mówi odpowiada, że tak głupiego wytłumaczenia w życiu jeszcze nie słyszał.
Pasażer na gapę
Znam to od dawna. Świetne.
Odjechane, paskudne, …genialne