Nie nadaremno, tylko na forum.
To, że z każdy piec kaflowy zwyciężałeś wieszakową szabelką, nie znaczy, że dam się złapać na jakieś haczyki.
.nie ze mną te numery @birbant
14/15…Nie wiem czemu tak kliknalem w przypadku tych ruchomych wydm…Ostatni raz tam bylem w 1979 roku i moze dlatego…
@Antykwa, byłam smutna, bo wczorajsze skoki narciarskie nie odbyły się po mojej myśli. Już mi przeszło
Wiem @birbant, nim swój tekst ukończyłeś, ja przeczytałam inne
Raz się wygrywa, raz przegrywa
Nie czytaj cudzych tekstów przede mną…
Wiem @Bingola, już mi przeszło
Ja TEŻ!!! Ale strzelałam…
Dobre
A wiesz, że o tym kupcu Johanie nic nie znalazłam? To najlepszy dowód, że czytania nigdy dość.
Mógłbym wymienić kilka jeszcze nazwisk związanych z tematem, ale to by nic nie wniosło.
W Antwerpii, w jednym z muzeów jest lista ofiar tych wycieczek, a inna w którymś ze szwedzkich muzeów, ale już nie pamiętam, gdzie, dokładnie…
To, co jest w necie na tematy historyczne jest brane z materiałów, z których ja korzystałem jeszcze jak tego netu nie było. Niestety, występują przekłamania, niedokładności zwykłe pomyłki. Mam na myśli te rzetelne informacje, jak w wiki.
Obok tego jest mnóstwo bzdur, fantazji, manipulacji i chciejstwa autorów tych “materiałów” w czym przoduje jutube. Po prostu, internet jest zalany szambem historycznym.
@birbant, a czy kanały w Holandii jeszcze zamarzają na tyle, by można było po nich jeździć na łyżwach i bojerach, jak na dawnych obrazach flamandzkich malarzy?
Teoretycznie tak, ale za moich czasów nie zdarzyło się to, bo takich mrozów nie było.
Przez 15 lat mego pobytu za granicą, tylko raz w Holandii przeżyłem -17C. Z 10 lat temu. Było to gdzieś na północy kraju, “nad” Rotterdamem albo Amstrdamem, ale nie widziałem zamarzniętych kanałów. Mój śp holenderski sąsiad ze starego mieszkania mający ponad 70 lat opowiadał mi, że sam jeździł na łyżwach po zamarzniętym kanale w latach 50 i na początku 60, jako dzieciak.
@birbant, to najlepszy dowód na to, co przed chwilą w innym temacie napisałam. Czytanie wszystkiego, nie zawsze czyni nas ludźmi inteligentnymi
Poza tematem mówisz?
A jakie to ma znaczenie, skoro tyle nowych ciekawostek przeczytałam. Przecież w życiu o to chodzi, aby poszerzać horyzonty.
Masz rację z tym czytaniem.
A “poza tematem” też są wartościowe informacje i należy poza temat wychodzić najczęściej, jak się da.
Od dawna mam w planach napisać coś o Hanzie, coś, co by świetnie nadawało się na długi sensacyjny serial filmowy. Bez ingerencji scenariusza w historię. Powstrzymuje mnie od tego wielkość tekstu do wyklepania, podejrzewam, że w jednym komentarzu nie dałbym rady i musiałbym to serwować w kilku odcinkach i to sążniste teksty. Ja sam to, co mi przywieziono czytałem tydzień, tyle tego jest. A w necie tych nowości na temat kupieckiego związku nie znalazłem żadnego materiału. To co wikipedia na ten temat zapodaje jest od kilku lat nieaktualne. Znaczy, informacje są prawidłowe, ale nie uzupełnione.
Ty to w ogóle powinieneś pisać scenariusze filmów historycznych, @birbant !
Dzięki za uznanie, ale nie mam pojęcia, jak to się robi.
A myślałeś o założeniu własnego bloga?
Myśleć, to myślałem, a jakże…