Jak miałbym wierzyć w takie niepoważne, a nawet barbarzyńskie religie,

jak chrześcijanie, żydzi, muzułmanie, i w taki niepoważny światopogląd naukowy, to lepiej by mi było iść się utopić?

Wanna Ci wystarczy? Choc niektorzy mowia, ze szklanka lub lyzka wody

Wypłynąłbym na ocean bez niczego, aż bym się zmęczył i utonął, choć dopuszczam, że może jednak nie utonąłbym, ani rekiny by mnie nie zjadły…

Wychlodzil bys sie. Proponuje Ocean Arktyczny. Krotko sie bedziesz meczyl.

No ale że nie wierzę w takie niepoważne, a nawet barbarzyńskie religie, i w taki niepoważny światopogląd naukowy, to nawet nie będę próbował się utopić…

Zobacz, że niekoniecznie trzeba utonąć, nawet nie płynąc…

1 polubienie

Zabalsamowala sie?
Istnieje spore prawdopodobienswo, ze skonczy jako roslina.
Musialbtalby byc wyjatkowy zbieg okolicznosci, zeby organizmw takich sytuacjach wszedl samorzutnie w cos w rodzaju hibernacji i z niego wyszedl. Byly takie przypadki, ale z tego co wiem glownie dzieci.
W koncu wiele ssakow hibernuje na zime, a inne zwierzeta czy rosliny takze w niesprzyjajacych warunkach. Sek w tym, ze im bardziej rozwiniety uklad nerwowy jest to rzadsze.

2 polubienia

Lepiej by się było utopić.

Wierzy się w Bogów, nie w religie. Do religii się stosuje.

1 polubienie

Rekiny byle czego nie jedzą :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie