Oj tam, oj tam… Nie było aż tak źle
Ktoś zapomniał dodać Lech z Jarkiem ukradli księżyc i potem wzięli się za politykę
A w zoo zamiast prawdziwego słonia był słoń napompowany…, jak to Mrożek zrelacjonował w swoim krótkim opowiadaniu z realiów czasów PRL-u napisanym.
Na tapczanie leżał leń a Jaś kłamał, że wrzucił list do skrzynki
No fakt, nawet kozucha kłamała, że zjadła tylko listeczek.
I z kogo tu przykład brać?
W ramach cwiczen z odpornosci psychicznej dzieciom powinno sie od kolyski czytac basnie braci Grimm. Wtedy nawet zlodzieje Ksiezyca beda się wydawać niewiniatkami.
Albo nie przeglądać bajek przed czytaniem i potem pada pytanie: proszę pani a co to znaczy ściąć komuś głowę? No i król co był nagi. Normalnie zgorszenie.
A w MuppetShow co chwilę podkładano nam świnię.
I to do tego głupiutką.
Bo tak naprawde, jak swinkom umozliwic rozwoj inny niz tycie na szynke i smalec to sa bardzo mądre zwierzaki.
Mieliśmy być grzeczni , bo w innym przypadku miała przyjść BABA JAGA i wrzucić nas do pieca…
/Czy do garnka??/ Bo już nie pamiętam…/
Ja tu jestem prawie najstarszy i w dzieciństwie oraz młodości byłem baaardzooo grzeczny. A teraz idę uciąć z metr swojego nosa, bo coś za bardzo urósł mnie w tem momencie… Cholera wie, dlaczego…
A pewien chłopiec obcięty na pazia,miał zaczarowany ołówek i wcale nie musiał pracować.Niebieski ptak jakich mało