Niewiele o nim wiemy. Od początku wiedział że ma tę moc?
O ile sie orientuje to nikt tego nie wie
Sa przypuszczenia, teorie, domniemania…
A wedlug mnie wygladalo normalnie
W luźno nawiązującym do nowego testamentu filmie Młody Mesjasz pokazano że Jezus ożywiał ptaszki martwe. I szukał siebie. Ciekawe kiedy i jak odkrył to kim jest.
W katechizmie przeczytasz, że w wieku lat 12 zadziwiał uczonych swą wiedzą. Ale historycznie nie wiemy gdzie i kiedy się urodził oraz jakie miał dzieciństwo. Nazywano go Nazarejczykiem i na tej podstawie mniema się, że pochodził z Nazeretu.
Ale czemu nic nie pisali o jego dzieciństwie? Wiemy coś o narodzinach, stajence, 3 królach. Co było potem? Żyli w izolacji że nikt nic nie pisał?
Może i pisali, ale nie zachowało się nic. Dużo więcej wiadomo o Janie Chrzcicielu.
O Chrystusie zachowało się kilka wzmianek ze strony rzymskiej i to wszystko. Nie wiadomo co kryją w temacie archiwa watykańskie?
W biblii jest moje ulubione zdanie “Wrocił z rodzicami do Nazaretu i BYŁ IM POSŁUSZNY”… Piękne zdanie…oj chcualabym aby moja nastolatka byla posluszna…choc wczesniej narozrabiał, fakt.
Zarówno młodosć jak i dzieciństwo wyglądało normalnie. Tzn, gdy osiągnął dojrzałość ożenił się, bapewne miał dzieci. Bo musicie wiedzieć, że nieżonaty Żyd, był osobą bardzo wówczas podejrzaną, szczególnie o homoseksualizm. Więc takie przypadki były marginalne. Prawdopodobnie coś się później stało z jego rodziną (być może zginęła?) i Jezus wziął się za prorokowanie. Resztę już znamy.
To jedna z hipotez, na którą nawet cienia poszlaki nie ma. Przynajmniej w dostępnych materiałach historycznych.
Ale chyba najbardziej prawdopodobna?
Tak samo prawdopodobne, że Magda Magdalena była jego żoną albo konkubiną. Tak samo prawdopodobne, jak to, że był gejem lub homoseksualistą. Tak samo prawdopodobne, jak niepokalane poczęcie i zmartwychwstanie.
poza apokryfami?
i innymi dokumentami, ktore nijak nie pasuja do sprzedawanej prawdy objawionej? a moze tez i przedmiotami? opisami technologii, ktore swiat zmienilyby wczesniej?
Dopuszczam, że było podobne do mojego.
Był pomocnikiem stolarza?
Nie sadze, zydzi przywiazuja duza wage do wyksztalcenia, jesli wykazywal sie inteligencja, a pewnie tak, to dziecinstwo spedzil miedzy szkola a domem, gdzie pewnie korzystal z przywilejow syna pierworodnego. I uzeraniu sie z mlodszym rodzenstwem.
Czyli na zasadzie bliżej nieokreślonego prawdopodobieństwa jako pewnik wybierasz sobie teorię, która z osobistego punktu widzenia najbardziej Ci pasuje? Nie skomentuję.
Nie. Wybieram teorię, która jest najbardziej prawdopodobna, biorąc pod uwagę ówczesne stosunki społeczne.