Moim zdaniem może się to udać
Moim zdaniem jest to nierealne.
Dlaczego? Bo to niecałe 11 lat.
Sama budowa musiałaby potrwać ok. 3-4 lat. Co najmniej 2x tyle na jej zaprojektowanie i kolejne 2 lata na budowę elementów na Ziemii.
I to gdyby to był priorytet. A tak nie jest.
Moim zdaniem jeśli nie dojdzie do jakiegoś przełomu (np. nowy typ silnika) to do 2050 roku mowy o bazie na Księżycu nie ma…
Technicznie,jest to mozliwe.
Tylko czy ma to sens,koszt budowy bazy na ksiezycu,bedzie niewspolmiernie wyzszy,niz zbudowanie takiej bazy orbitujacej wkolo ksiezyca.
Przy ktorej mog byc zacumowane ladowniki,w razie potrzeby.
Technicznie to w latach 70-tych możan było lecieć na Marsa. Bazę na Księżycu też można było zacząć wtedy budować.
Wystarczy jednak popatrzeć na Międzynarodową Stację Kosmiczną. W sumie wciąż nie dookończoną. Z jakimi problemami budowaną choć jest blisko , nad naszymi głowami.
I jakie koszta poniesiono w związku z nią.
Księzyc jest sporo dalej i sprawia sporo większe problemy. Koszta będą dziesiątki razy większe…
Kto za to zapłaci? I po co to wszystko?
No i tu problem €£$¥,
Pytanie,czy ma to sens.
Czyżby Księżyc po zuchwałej kradzieży dwóch takich, odnalazł się i ponownie zwisa na firmamencie?
Księżyc traktowany jest w tej chwili jako przystanek w podróży na Marsa. Jak ogolnie wiadomo, Mars oddalony jest od Ziemi o 55 do 400 milionow kilometrów. Zalogowa wyprawa na Mars odbędzie się wtedy, kiedy Mars będzie blisko Ziemi. Jak dobrze pamiętam, bo na Marsa lecieć nie planuję, następne takie zbliżenie będzie w 2038 roku.
To możliwe przy współpracy NASA, Muska i Bransona.
Wielcy astrofizycy wieszczą koniec naszego gatunku na ziemi. W ciągu 100 lat musimy znaleźć nowy dom dla naszych wnuków.
Baza na księżycu lub na dalekiej orbicie Ziemi jest niezbędna do powodzenia misji na Marsa.
Teoretycznie Księżyc jest jeszcze trochę za blisko i ma kilka innych wad, ale zapewnia stabilny fundament pod bazę, źródła surowców do budowy bazy i produkcji paliwa.
Księżyc ma mnóstwo pierwiastka hel-3, paliwo przyszłości, i po to właśnie budowane będą tam bazy, a nie jako przystanek na Marsa
Napisałem wyżej, że baza na księżycu przyniesie mnóstwo korzyści i jak najbardziej jest opłacalna
Oby nie, oby ludzie prędzej sami się wybili niż znaleźli nowy dom. Nie zaslugujemy na to
Gdy bedzie to oplacalne i potrzebne,watpie by nas pytali.
Moze bardziej oplacaone beda loty wachadlowcow,niz tysiace lotow tychze wahadlowcow z konstrukcjami tej bazy,
sens to moze i ma - pisze o stacji orbitalnej.
baza na Ksiezycu? nasz satelita niegoscinny, ale jezeli usaloby sie nie tyle baze co platforme startowa dla rakiet na Marsa tam zrobic ? z produkcja tychze rakiet na Ksiezycu? obawiam sie, ze nawet najmlodsza osoba na forum tego nie dozyje.
Dla mnie stacja na księżycu to 15-20 lat. Od teraz do uruchomienia.
Gdyby miała być fabryką paliwa to kolejne 15-20 lat.
Realnie ok. 35 lat.
Nic dziwnego iż każdego polityka takie coś zniechęca. O kosztach nie wspominając…
Naprawdę rozsądniejsze jest szukanie innych metod podróży. I sporo tansze.
Ciekawe iż wszelkie podania o kosmitach poruszają temat tzw. portali. Są one niby bramami którymi można przedostać sie w inne miejsca wszechświata.
Są modele fizyczne w których takie rzeczy są możliwe.
I tu szukałbym…
Siła odejścia z księżyca jest relatywnie niska więc temat cumowania pojazdów nie ma sensu. Natomiast baza powierzchniowa oszczedza czas do badań. Koszty to jedno…a prestiż i medialność to drugie. Baza będzie w każdych wiadomościach przez lata. I ten który ją zbudował.
potrale, struny, czarne dziury , zagiecia czasoprzestrzeni, naped pod i nadswietlny? moze cos z tego wyjdzie - pomyslow jest duzo.
Polska Uberem doleci
Byc moze,sprzeczal sie nie bede,bo w tej materii,mozna tylko gdybac,
Lądowanie na księżycu jest trudniejsze niż start z niego.
Totez i latwiej by bylo zbudowac baze na orbicie ksiezyca niz na jego powierzchni.