Mam w domu opakowanie starych Pistacji, mają 4 lata. Trochę już śmierdzą i wyglądają bardzo nieapetycznie. Co z nimi zrobić? Wyrzucić, czy jednak skonsumować? Ale jak zaszkodzą?
Jak mi radzicie?
Czy Ty chcesz,by smutni pamowie wstapili do Ciebie o szostej rano,przez te pistacje))))
Spróbuj je dać wiewiórkom. Ja dziś karmiłem wiewiórki orzeszkami.
Nie sądzę, by wiewiórki były tak głupie, by zjadły takie, które się już do jedzenia nie nadają.
Oto fotka z dzisiejszego karmienia:
I tutaj taka wychodzi mnie mowa:
3,14, kolejowa.
Jak kazde orzeszki po tym okresie, mogą być trudne do zgryzienia. Zawarte w nich nienasycone kwasy tłuszczowe, mimo zapewnienia odpowiednich warunków przechowywania, niewątpliwie zjełczaly, czyniąc produkt wielce szkodliwy dla zdrowia i życia.
Mogłeś cztery lata temu nabyć jakieś ciasteczka (cookies). Te, choć mocno pokruszone, jeszcze jakoś nadawałyby się do spożycia.
lepiej nie jedz, orzeszki czesto sie konserwuje olejem, a czym zjedzenie zjelczalego tluszczu skutkuje? nawet golebiom bym sie bala dac. chyba, ze chcesz sie ich pozbyc.
Jak smierdzą to lepiej wyrzuć. Inaczej dzień święty będziesz święcić wodą ze spłuczki w wc
Tylko na śmietnik. Historii.
Smietnikowi mówimy, nie dzisiaj!
Jednak bym wyrzucila. Podobno zatruc mozna sie wszystkim… A te cztery lata dowiodly, ze przez gardlo raczej nie przechodza!
A ja mam słoik powideł.
Szukałem w sieci. Już ich nie robią.
Produkowano je w latach 2007-2015.
Ciekawe czy maja jeszcze jakiekolwiek wartości?
Sprobuj, moze nabraly wartosci, przynajmniej jakichkolwiek…
Temat typowo polityczny , swoim sposobem oczywiście ominąłeś ciszę wyborczą.
Ale ja się nie nabrałam na stare PiStacje .
Ja tez sie nie dałem nabrać i dlatego jednak zjem Powidła
Dopiero dziś załapałem, o co koledze chodziło
Byś chociaż szepnął, że to kalambur, to bym takich przemyśleń nie miał
Bo ze mnie taki kalamburzysta
jak osiołków trzysta.
Moja osoba, rozległe łąki
drzewa z owocem z rajem rozłąki.
Przy odrobinie szczescia mozesz byc posiadaczem broni biologicznej w postaci jadu kielbasianego.
Czyli kto zje te powidła to będzie płuł jadem? Na kiełbasę wyborczą?
Oby posmak został.
Super pytanie
Zasluguje na ramke!!!
Ja oczywiscie nie wiedzialam, ale jak widze i inni tez nie bardzo wiedzieli…