Jak myślicie ? Jak obecna sytuacja związana z tanią ropą i korona-wirusem wpłynie na Rosję ? Moim zdaniem zwiększa to ryzyko wybuchu wojny na Ukrainie i w ogóle na Wschodniej flance RP :/

Jestem ciekaw jakie macie spostrzeżenia i/lub podejrzenia w tej sprawie … ?

na razie to nie wiadomo. Rosja nie tylko ropa stoi.
a na razie to zdaje sie maja wieksze problemy na Dalekim Wschodzie niz myslenie o Ukrainie.

2 polubienia

Jakie problemy na Dalekim Wschodzie ? Masz na myśli Chiny czy coś innego ?

U nas z kolei szusza, koronowirus, inflacja i bezrobocie :confused:

Chiny to odwieczny rosyjski problem. Ale tez i pandemia, nie zapominaj, ze przemysl wydobywczy Rosji to nie Europa a Azja, a dzis Putin z cos mizerna mina przyznal, ze do opanowania rozwoju epidemii maja daleko. A cos mi się wydaje, ze skupia się na duzych miastach czyli Moskwa, Petersburg, Nowosybirsk, Wladywostok jako okno na wschod, a co do reszty zostawia do samoistnego wygasniecia. Co zrrszta znając Rosje nie byloby zaskakujace. To tylko Kim i spolka sa gorsi, bo ponoc szykuja sie do wystrzelenia jakiejs rakiety, o ile Kim zyje. A pewnie tak, tylko zawiniety w kokon, bo sie zarazy boi.

1 polubienie

Rosji nie opłaca się nic robić na Ukrainie, gdyż Ukraina pomimo jej słabości, nie dała by się bez wojny. To co najlepsze na Ukrainie to jest już wzięte przez Rosję.

2 polubienia

Szybsza aneksja Polski po polexicie

1 polubienie

Dużo szybciej poszłoby zajęcie Białorusi przez Rosję bo tam rosyjska armia stacjonuje i sądząc po tym co mówił Jacek Bartosiak to naprawdę jest możliwe … :confused:

Być może teraz głównym celem staje się Białoruś ? Opinię tworzę na temat skromnych i lekko tajemniczych słów Jacka Bartosiaka :confused:

1 polubienie

Myślałem, że np Putin chciałby od trudnej sytuacji w kraju odwrócić znowu uwagę społeczeństwa … Ale to naturalnie dużo bardziej skomplikowany temat … Chociażby reakcja Turcji czy Szwecji i szeroko rozumianego Zachodu musi być jeszcze brana pod uwagę …

Szwedzi to maja swoje klopoty. A Turcje inwazja na Ukraine pewnie by ucieszyla, bo mniej ruskich w Syrii?

1 polubienie

A po co ruskim Białoruś jak maja tam Lukaszenke?

1 polubienie

Zawsze Łukaszenka to samodzielny mniej lub bardziej gracz … W Rosji Łukaszenka jest demonizowany ponoć w stacjach telewizyjnych … A poza tym Białoruś jest bardzo prorosyjska … Łukaszenka dodatkowo stara się utrzymać na ile to możliwe swoją niezależność …

Białoruś z Rosją łączy ropa a ta jest bardzo tania ostatnimi czasy …

Ponoć Rosja myślała, że będzie miała 9 bln ponad zysków w tym roku, a teraz szacują, że ponad 5 bln strat będą mieli w tym roku …

Rosja też ma swoje kłopoty, a co do Turcji to jedynie gdybanie … To bardziej skomplikowany temat (m. in. zawierający grę o równowagę sił)

Turcja ma swoja przewagę w postaci kontroli Bosforu i ladowych drog migracji z Azji i Afryki - dawnych szlakow handlowych. Zamknieta ciesnina praktycznie zamienia Krym w bezuzyteczny kawalek ziemi. Dlatego dla Rosji ocieplenie globalne i zanik ladolodu w Arktyce jest wygodny - nawet biorac pod uwagę szkody na Syberii spowodowane rozmarzajacym permaftostem (wieczna zmarzlina).
Uzyskuja dostęp do oceanu. Jak sie jeszcze ociepli to moze i caloroczny?

1 polubienie

Krym sprawia, że Rosja na pewno ma lepszą “kontrolę” nad tym co się dzieje na Ukrainie i Kaukazie, a już powstał most łączący półwysep krymski przez cieśninę kerczeńską z resztą Rosji …

To też Trump był i jest zainteresowany zakupieniem Grenlandii od Danii

Ale to ciagle gra lokalna. Nie po to juz w ZSRR budowali atomowe lodzie podwodne, zeby sobie eucieczki po Morzu Czarnym urzadzac.
Ewentualna baza rakietowa na Krymie (o ile jeszcze jej nie ma) byla by w dobrym miejscu - podobnie ja Kaliningrad, ze wzgledu na zasieg. Ale zawsze pozostaje zaopatrzenie - jeden most sprawy nie zalatwi. Korolewiec poki Lukaszenka na Bialorusi problemem nie jest, z Krymem gorzej.

1 polubienie