Jak myślicie uratują ich?

:sweat_smile:MAŁŻEŃSTWO!
I ciagle nie piję szampana i nie bawię się…już od 34 lat…

1 polubienie

Pfffff, też mi wyczyn, ja zjadłam korniszona i popiłam go mlekiem :grin:

A czy ich uratują???
Snów proroczych nie miałam ani znaków tajemnych nie otrzymałam…
:shushing_face:

2 polubienia

Trzeba było ZSIADŁYM MLEKIEM popić hahaha!
EVA!

1 polubienie

Po cholerę tam włazili? Za akcję ratunkową powinni zapłacić

1 polubienie

Sam dopiero wytarl mleko pod nosem.

Świadomie życiem i zdrowiem nie ryzykuję nigdy.
Nie pociąga mnie ryzykowanie w ogóle.
No, ale parę razy w życiu wpakowałam się w niebezpieczne sytuacje.
Po za tym co dla jednego jest ryzykowaniem, dla drugiego to bułka z masłem. :smirk:

Śmieszne pytanie. Oczywiście najwi≥ększym ryzykiem w życiu były emigracja i potomstwo :rofl::rofl::rofl: