Ale ja, to nie wszyscy. Z drugiej zaś strony, to jakiś wybór powinien być.
Przede wszystkiem trzeba wiedzieć, ze nie ma ekonomii w zysku…, tfu…, zysku w ekonomii…
Kolego tych stopni wtajemniczenia to jest wiecej niz w loży masonskiej…
Spacer po soncu to tylko w nocy,
albo w czasie zacmienia …
O właśnie, jeszcze muszę sobie połazić boso po Słońcu…, a co…
Ja się nie zajmuję piłką, tylko próbuję rozgryść kim są istoty 13 stopni gęstości wibracji. I czy rządzą wszechświatem. Nie mam czasu na piłkę.
Wiesz może Ci jokos pomogę? Algebry liniowej mnie uczyli.
Tak, ze z modelem wielowymiarowych przestrzeni po krotkiej rozgrzewce (bo to jednak bardzo dawno bylo) może bym powalczyla nawet na poziomie wiecej niz 13?
Czasami zmiany są dobre.
A zaczęło sie tak niewinnie? Od proby policzenia ile diabłów zmiesci sie na glowce od szpilki? Jeden z filozofów odpowiedział, że żaden, bo miejsce to juz jest zajete przez anioły.