Jak polscy piłkarze zdobędą chociaż punkt w swej

Ale ja, to nie wszyscy. :stuck_out_tongue: Z drugiej zaś strony, to jakiś wybór powinien być.
Przede wszystkiem trzeba wiedzieć, ze nie ma ekonomii w zysku…, tfu…, zysku w ekonomii… :joy:

2 polubienia

Kolego tych stopni wtajemniczenia to jest wiecej niz w loży masonskiej… :joy_cat::joy_cat::joy_cat:
Spacer po soncu to tylko w nocy,
albo w czasie zacmienia …

1 polubienie

O właśnie, jeszcze muszę sobie połazić boso po Słońcu…, a co…

2 polubienia

Ja się nie zajmuję piłką, tylko próbuję rozgryść kim są istoty 13 stopni gęstości wibracji. I czy rządzą wszechświatem. Nie mam czasu na piłkę.

2 polubienia

Wiesz może Ci jokos pomogę? Algebry liniowej mnie uczyli. :laughing::laughing::laughing:
Tak, ze z modelem wielowymiarowych przestrzeni po krotkiej rozgrzewce (bo to jednak bardzo dawno bylo) może bym powalczyla nawet na poziomie wiecej niz 13? :beers::laughing:

1 polubienie

Czasami zmiany są dobre. :slight_smile:

1 polubienie

A zaczęło sie tak niewinnie? Od proby policzenia ile diabłów zmiesci sie na glowce od szpilki? Jeden z filozofów odpowiedział, że żaden, bo miejsce to juz jest zajete przez anioły.