Od około 20lat jestem uwięziony w pewnej historii i nie mogę przestać o niej myśleć
Może spróbuj skorzystać z pomocy psychologa?
A jesteś pewien, że chcesz się z tej historii wywikłać?
W domoroslego psychologa to tu raczej nikt się nie będzie bawić.
Ale kak juz zdajesz sobie sprawę z problemu to do fachowca bym radziła.
Korzystałem przez te lata z usług kilku i nie pomogło.
Od 20 to nie wiem, bo ja tylko do kilku
Do wspolpracy z psychologiem trzeba dojrzeć.
A jak to nieszczęśliwa miłość? Nieuleczalne
Może to coś poważniejszego i psychoterapeuta by się przydał (leczenie uzależnień)? Albo psychiatra, gdy leczenie wymaga przyjmowania jakichś leków. Nie tylko psycholog leczy “choroby duszy”.
Trzeba skorzystać z pomocy specjalisty. Masz chorą duszę
Rozumiem, ze diabły wolą kusić zdrowe dusze?
E…miłość to raczej może uleczalna
Bo ja wiem???
Zależy o co dokładnie chodzi.
No i najlepiej pomógłby psycholog lub psychiatra
czasem lepiej z kims przy piwie pogadac niz wylegiwac sie na kozetce u psychoanalityka
No właśnie że się nie da , zrobiła mi sieczkę w głowie i mnie tak zostawiła
Dwadziescia lat???
Kiedyś czytałam książkę o takim przypadku.
O ile dobrze pamiętam , zalecano tam myśleć jak najwięcej i nieustająco .
Mózg zmęczony ciągłym rozmyślaniem zepchnie temat do podświadomości ,
a wtedy to HIPNOZA I PO TEMACIE!
Owszem, zepchniecie problemu do hipokampa jest skuteczne jak wiesz czego nie robic? Dla mnie zagadka jest cos co w psychiatrii nazywane jest wielokrotna osobowością? Doktor Jekyll i pan Hyde
Jeśli te “inne ja” nie sa ze soba zaprzyjaznione? Skutki dla otoczenia moga być opłakane
Pamiętam Cię i Twoja historię ;> Jest tak jeden piękny cytat na ten temat ,który choć nic nie rozwiązuję i nie pomaga ale wiele mówi o tym typie szaleństwa.Im więcej o kimś myślisz tym bardziej jest zmyślony.
20 lat? Hmmm. Przedawnienie😉