To świat kłamie. Nie ma żadnej pandemi xd
Dane sa jakie sa, czasem nie ma ich wcale.
Nie wiadomo co lepsze.
Trudno powiedzieć. Wolę zachód od wschodu
Zachod tez przez te kwarantanny zdziczal. Niektorzy zachowuja sie jakby ich z lancucha spuscili.
Zobaczymy czy moje dni są policzone…
Dzisiaj byłam w 8 sklepach, macałam, dotykałam bez rękawic i maski ( tylko w jednym o nie poprosili).
Jechałam autobusem też bez maski jak większość pasażerów.
Nikt dokładnie zapewne nie wie, ile tak naprawdę jest chorych.
Dzisiaj w niemieckim radiu (Cosmo) powiedzieli, że w Moskwie jest zarażonych 200 000 osób.
The Moscow Time podaje że jest tam ok. 250 000 zarażonych.
I pomyśleć, że są cymbały gęgające, że nie ma pandemii
hehe XD
W Korei Północnj nie ma żadnefgo przypadku - faktycznie to najbogatsze państwo na świecie
Po co szukać tak daleko: Po co Korea Północna.
Zobacz, co podają źródła o Białorusi. Prawie 50 000 zakażonych! Znacznie więcej niż w Polsce, a gdzie Białoruś a gdzie Polska?!
Czy ja sobie dobrze przypominam, że czasem (gdy nie ja wczasach na wyspie Ban) jest tu taki jeden któremu się wydaje, że na starość zmądrzał (nie określę go, bo się znów poryczy i popędzi na skargę), który chwalił tamtejszą politykę w sprawie pandemii?
Ty mi lepiej odpowiedz, czemu ta wiara jest tak uczulona na wiedzę?
Rosyjska ruletka bezpieczniejsza…
W całej Rosji jest już pół miliona zakażonych. Tak podają media w NL i dodają, że jest to liczba mocno zaniżona. W Białorusi, procentowo jest jeszcze gorzej, tylko tam jest ostra cenzura. Ponoć sam Łukaszenka zmienił front. I wprowadza restrykcje, jak były i są gdzie indziej.
To się okaże.
Początkowo był we mnie strach i dyscyplina, pomyślałam: zakażony! wow!, respirator, walka o życie…
A rzeczywistość w Polsce taka.
Dzwonisz do sanepidu, prosisz o wizytę i test, pytasz jak postępować, czym się leczyć.
Jedno radzą w kilka sekund-
Proszę zostać w domu, pozostali domownicy też, proszę czekać .
U mnie to oewnie bym miala ekipe z testem w domu i spowiedz powszechna co robilam orzez ostatnie dwa tygodnie
Bardzo serio podchodza do ewentualnych ognisk.
Ale przez ostatni tydzien nie bylo nowych zachorowan w okolicy.
Na szczescie nieboszczykow z covidem tez nie.
Co nie znaczy, ze mozna opuscic garde.
Jak znam życie, to Ruskie i Białoruskie kłamią i bez pandemii
Sa ludzie ktorzy popelniają bledy bo na jakims etapie im sie to w glowie nie miescilo ale teraz stanowia awangarde w walce z zarazą.Taka sytuacja ma miejsce w Anglii,choc ludzie,jak to ludzie,marudzą.Z ta roznicą ze akurat tutaj,fantastycznie sie wspierają a sluzby medyczne traktują z nabożną czcią.
Sa niestety tez i ludzie ktorzy wszystko ignoruja i urzadzaja sobie spedy.Na plazy lub…na ulicach,zawsze gotowi odpalic manifestacje
Sa tez i tacy jak Lukaszenka ktorzy swoją ostentacyjną głupote nazywają dumą narodową i wpedzają w cierpienia wlasny narod.
Nie jestem zaskoczony.Jednomyślność to cos co w przyrodzie rzadko wystepuje.Ale zeby po kilku miesiącach trwac w tepym uporze to juz sie kwalifikuje do Tworek.
Polska też kłamie. Wystarczy zrobić gdziekolwiek testy… i się okazuje że nowe ognisko mamy. Od Białorusi różnimy się tylko tym, że u nas nie mówi się że wirusa wódką trzeba zwalczać. Jedna wielka szopka. Hodujemy wirusa na własne życzenie…
wirus o nic nie walczy - to tylko kawalek skomplikowanej struktury bialkowej majacej mniej “rozumu” niz bakteria, nie mowiac juz o pantofelku czy euglenie zielonej
zamiasy uczlowieczac trzeba spojrzec na to “cuś” jako przyklad skomplikowanych reakcji chemicznych bedacych przedsionkiem zycia - jak chemia pieknie przenosi kawalki RNA czy DNA poslugujac sie skoplikowanymi strukturami bialkowymi.
az trudno uwierzyc, ze materia sama z siebie osiagnela ten poziom komplikacj? w razie trudnosci mozna zatrudnic Boga jako stworce.