Udają dobrych, ale żyją z mordowania myślących, odczuwających, pragnących żyć i kochać, pożytecznych, harmonijnych owiec, krów, jaków…
Wiesz co to łańcuch żywnościowy? Jesteśmy na szczycie.
Ale potem jako jedyni trafiamy do nieprzyjemnego piekła na reedukację, a także pewnie umożliwiane mamy doświadczenie na sobie wszystkich tych łotrostw, jakie czyniliśmy myślącym, odczuwającym, pragnącym żyć i kochać, pożytecznym, harmonojnym, pod każdym względem lepszym i mądrzejszym od nas stworzeniom.
Z tym byciem na szczycie lancucha pokarmowego to bym sie zasranowila, bo tez jestesmy pozywieniem, ale nie ma jak dobre samopoczucie.
Chińczycy starają się uczynić ten świat lepszym, sprawiedliwszym dla ludzi, i czynią to z wielkimi sukcesami, ale bolszewicy czynili podobnie, a jednak ich wizje, zamiary i dobre chęci przegrały.
Za model chinski pozwolę sobie podziekowac.
Chyba Ci się ich wspólne WC bez ścianek pomiędzy, nie podobają. No za piękny syf to z ludzi nie wychodzi.
Nie wiem jak tam oni u siebie, ale wszyscy znajimi Chinczycy tutaj z lazienek korzystac potrafia i maja je w stanie nieomalze sterylnym. A chinskim jedzeniem jeszcze sie nie zatrulam, nawet takim typowym dla nich, czego raczej w restauracjach dla wrazliwych Europejczykow sie nie serwuje.
No więc za co chciałabyś podziękować za model chiński? Pamiętają oni czasy nieporównywalne z obecnymi, podobnie jak ja pamiętam swoje dziecięce i młodzieżowe życie w PRL.